Sądowy finał piramidy finansowej. Poszkodowani stracili ponad 35 mln zł

Sąd Okręgowy w Suwałkach skazał na 9 lat więzienia 32-letnią Justynę W. mieszkankę Ełku (warmińsko-mazurskie), twórczynię piramidy finansowej, w której ponad sto osób straciło 35 mln zł.

Oskarżona dobrowolnie poddała się karze. Sąd, prokurator i pokrzywdzeni zgodzili się na zaproponowaną karę. Suwalski sąd wymierzył Justynie W. karę 9 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo nałożył na nią obowiązek naprawienia szkody pokrzywdzonym i zasądził karę grzywny 150 tys. zł.

Sąd skazał także konkubenta oskarżonej 29-letniego Karola B., który pomagał kobiecie w prowadzeniu piramidy. Sąd wymierzył mu karę 3 lat i 2 miesiące pozbawienia wolności oraz 30 tys. zł grzywny.

Oboje oskarżeni mają 15-letni zakaz wykonywania zawodów i działalności związanych z pośrednictwem finansowym, działalnością bankową, udzielaniem kredytów i oferowaniem inwestycji. Wyrok nie jest prawomocny.

Justyna W. stworzyła piramidę finansową w 2015 roku. Ełczanka działała ze swoim partnerem życiowym, którego prokuratura oskarżyła o pranie brudnych pieniędzy. Kobieta została oskarżona z kolei o oszustwa i pranie brudnych pieniędzy. Piramida działała od 2015 do 2019 roku na terenie Ełku, Suwałk i Grajewa. Justyna W. założyła firmę Pośrednictwo Finansowe Expert, która miała zajmować się obrotem nieruchomościami i inwestycjami na Giełdzie Papierów Wartościowych.

Klientom firmy Expert kobieta oferowała 30 procent zysku z zainwestowanej sumy w ciągu pół roku. Ludzie powierzali oskarżonej albo swoje oszczędności, albo zapożyczali się w bankach, czy u znajomych. Wpłacali jej od 100 tys. do miliona zł. Oskarżona oszukała 119 osób na kwotę 35 mln zł. Wyłudzenie dotyczy 503 kredytów zaciągniętych w 24 bankach i jednym SKOK-u.

Mechanizm piramidy działał w ten sposób, że po pół roku klienci dostawali swoje zainwestowane pieniądze z odsetkami. Potem byli zachęcani do ponownej inwestycji na większe kwoty. Niestety swoich pieniędzy później już nie odzyskiwali. Klienci pozostawali z niespłaconymi kredytami. Spłatą rat tych kredytów miała zajmować się Justyna W., ale tego nie robiła. 

Źródło

Skomentuj artykuł: