Spodziewane odbicie gospodarki

Spodziewamy się dynamicznego odbicia gospodarki w kolejnych kwartałach, w II kwartale br. stopa wzrostu PKB przekroczy 9 proc. - powiedział ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego Jakub Rybacki.

W poniedziałek GUS opublikuje dane o wzroście PKB w I kwartale br. Będą to dane wstępne, ale dokładniejsze od szybkiego szacunku, który GUS przedstawił 14 maja.

Według analityka zespołu makroekonomicznego PIE, GUS potwierdzi spadek PKB w I kwartale o 1,4 proc. r/r., co będzie efektem ograniczenia popytu krajowego przez restrykcje gospodarcze.

 "Spadek wydatków nastąpi zarówno w przypadku konsumpcji jak i inwestycji. Wzrost gospodarczy ratować będą eksporterzy – szacujemy, że saldo handlu zagranicznego podniesie dynamikę PKB o około 1,2 pkt.

wskazał Rybacki.

Zaznaczył jednak, że będzie to ostatni okres spadku.

Spodziewamy się dynamicznego odbicia w kolejnych kwartałach, już w II kwartale stopa wzrostu PKB przekroczy 9 proc.

wskazał.

 Zauważył przy tym, że punktem odniesienia będzie najbardziej dotkliwy gospodarczo kwartał pandemii w 2020 roku.

Według eksperta, ważnym motorem wzrostu w II kwartale dalej pozostanie popyt zewnętrzny, zwiększy się jednak konsumpcja. Wyliczył, że wzrost wydatków konsumpcyjnych gospodarstw domowych w II kwartale przekroczy 12 proc., co oznacza, że po usunięciu efektów statystycznych wartość ta odpowiadać będzie przeciętnym wynikom sprzed pandemii.

Spodziewamy się umiarkowanych efektów związanych z tzw. odłożonym popytem, przynajmniej w najbliższych trzech miesiącach

powiedział.

Powołując się na Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) badający nastroje polskich przedsiębiorstw, ekonomista wskazał, że stosunkowo mały odsetek firm spodziewa się znaczącej poprawy sprzedaży. Dodał, że również w badaniach koniunktury konsumenckiej Komisji Europejskiej poprawę ocen sytuacji finansowej raportują głównie bardziej zamożne gospodarstwa domowe o mniejszej skłonności do konsumpcji.

Mankamentem - jak zaznaczył - będzie też słabość inwestycji.

Z uwagi na zastój aktywności w budownictwie spodziewamy się dalszego spadku nakładów względem ubiegłego roku. Również wzrost inwestycji przedsiębiorstw prawdopodobnie będzie skoncentrowany w grupie największych podmiotów

powiedział.
Źródło

Skomentuj artykuł: