Ogólnokrajowy, całodobowy strajk w transporcie we Włoszech w poniedziałek, ogłoszony przez kilka autonomicznych związków zawodowych, wywołał utrudnienia w komunikacji miejskiej. Linie Alitalia w ostatnich dniach swej działalności odwołały 127 lotów.
Strajk ogłoszono pod hasłem żądań poprawy warunków płacowych i bezpieczeństwa w pracy oraz wzmocnienia taboru transportu publicznego. Ponadto jest to protest przeciwko polityce rządu Mario Draghiego - mówili związkowcy dodając, że to na barki pracowników przerzucono ciężar problemów kraju.
Do protestu dołączyli niektórzy pracownicy szkół domagając się zwiększenia nakładów na oświatę.
W Rzymie zorganizowano manifestację związkowców w centrum, która dodatkowo zwiększyła problemy na zakorkowanych ulicach. Jedna linia metra nie działa, a na dwóch pozostałych ograniczono liczbę pociągów. Utrudnienia zanotowano także w innych miastach.
Podczas wieców pojawiły się też hasła przeciwko obowiązkowi posiadania przepustki sanitarnej, który wejdzie w życie w piątek we wszystkich miejscach pracy w kraju.
Organizatorzy strajku zapewnili funkcjonowanie komunikacji miejskiej w porze porannego i popołudniowego szczytu.
Linie lotnicze Alitalia, które wkrótce mają zostać przekształcone w nową firmę pod nazwą ITA (Italia Trasporto Aereo) poinformowały w poniedziałek o odwołaniu 127 lotów krajowych i zagranicznych planowanych na ten dzień, a także 11 na wtorek.