Ukraina po wojnie: niemieccy politycy stawiają warunki pomocy

Unijni przywódcy, zanim - jak poinformował portal DW - „rozsypią miliardy z funduszy” na odbudowę Ukrainy, będą prawdopodobnie nalegać, aby Kijów przedstawił konkretne plany w zakresie praworządności i reform sądownictwa, które są niezbędne do wyeliminowania korupcji.

Osiem miesięcy po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę Moskwa nasila ataki, tym razem na infrastrukturę energetyczną sąsiada. Zwiększa to i tak gigantyczne koszty odbudowy Ukrainy, którą w Berlinie planują liderzy UE. Rosyjskie pociski i drony uderzają w ukraińskie miasta, w tym Kijów, w odwecie za ukraińskie sukcesy wojskowe. Powoduje to kolejne straty.

Podczas gdy Moskwa nasila konflikt, Niemcy są w tym tygodniu gospodarzem dwóch szczytów w Berlinie. Ich cel to pomoc Ukrainie w szybkiej naprawie jej infrastruktury i powojennej odbudowie.

Gigantyczne koszty wsparcia Ukrainy rosną z dnia na dzień. Co najmniej jedna trzecia pożyczek i dotacji udzielanych Ukrainie przez resztę świata ma na celu uzupełnienie około 4 mld euro (3,94 mld dolarów) miesięcznego niedoboru w ukraińskim budżecie.

Stany Zjednoczone, Unia Europejska i inne kraje, w tym Wielka Brytania i Kanada, przeznaczyły od lutego do początku października już 93 mld euro na broń, pożyczki i pomoc humanitarną dla Kijowa, jak wyliczył Instytut Gospodarki Światowej z Kilonii.

W związku z szacowanym 30-, 35-procentowym spadkiem PKB tylko w tym roku, Ukraina już boryka się z opłaceniem kosztów wojny, nie mówiąc o spłacie zadłużenia czy odbudowie kraju.

Z powodu coraz gorszej sytuacji finansowej Kijowa kanclerz Niemiec Olaf Scholz i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaproponowali Fundusz Marshalla dla Ukrainy. Nazwa nawiązuje do wielomiliardowego programu stworzonego przez Waszyngton po II wojnie światowej, aby pomóc odbudować Europę. Pomoc ta nie jest jednak bezwarunkowa. Jak zaznacza niemiecki portal Deutsche Welle, europejscy przywódcy chcą wynieść lekcję z błędów poprzednich planów powojennej odbudowy, m.in. Afganistanu, Iraku i Bośni. Będą najpewniej nalegać, aby Ukraina przedstawiła konkretne plany w zakresie praworządności i reform sądownictwa, które są niezbędne do wyeliminowania korupcji, zanim rozsypią miliardy funduszy na odbudowę.

Tymczasem premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział w niedzielę „FAZ”, że szkody spowodowane rosyjską inwazją wyceniono już na „ponad 750 mld dolarów”. W sierpniu Bank Światowy, Komisja Europejska i rząd Ukrainy określiły łączne straty na 1 czerwca na ponad 252 mld dolarów. Koszty odbudowy i powrotu do poprzedniego stanu to 348,5 miliard dolarów. Ale to było, zanim Rosja nasiliła ataki, uderzając w ukraińskie obiekty energetyczne i miasta. W publikacji z ostatniego weekendu „Washington Post” oszacował, że rachunek może sięgać już nawet biliona dolarów.

Skomentuj artykuł: