USA: Wielka rządowa rezerwa bitcoinów?

Przestępstwa dokonywane z wykorzystaniem kryptowalut zdarzają się coraz częściej, a specjaliści są zdania, że oprócz regulacji krajowych, potrzebne są międzynarodowe przepisy. W 2019 r. wartość strat wynikających z tego rodzaju przestępstw wyniosła w skali globalnej ok. 4,5 mld USD. Niedawno CNBC informowało, że rząd federalny USA w związku z konfiskatami kryptowalut, dysponuje „ogromnym, tajnym zapasem bitcoinów”.

Wraz ze wzrostem popularności kryptowalut, rośnie również liczba przestępstw z ich wykorzystaniem, a modus operandi bywa skrajnie różny. Często są to przestępstwa oszustwa lub prania brudnych pieniędzy. Jak wynika z badania zamieszczonego w "Analizie kryminalnej transferów kryptowalutowych w pracy prokuratora" autorstwa Pawła Opitka i Kamila Górala ("Prokuratura i Prawo 4-5, 2020) w ciągu ostatnich kilku lat nastąpił w prokuraturach skokowy wzrost liczby spraw dotyczących kryptowalut.

"Dzisiejszy obraz przestępczości kryptowalutowej w Polsce dotyczy wielu rodzajów nadużyć począwszy od najprostszych oszustw bazujących na socjotechnice, a kończąc na skomplikowanym modus operandi sprawców korzystających z narzędzi hakerskich, złośliwego oprogramowania i specjalistycznych platform cyfrowych do konwersji tokenów" – czytamy w przywołanym tekście, którego autorzy podkreślają, że podobny obraz przestępczości dot. kryptowalut występuje w całej Europie.

Skala problemu jest naprawdę spora w skali globalnej. Jak dowodzi raport CipherTrace, w 2019 r. przestępstwa (zarówno hakowanie, kradzieże, jak i oszustwa i defraudacje) dotyczące kryptowalut przyniosły stratę o łącznej wartości 4,5 mld dolarów. W ciągu kolejnych lat wartość strat wynikłych z działań przestępczych spadła – do niespełna 2 mld w 2020 r. i ok. 680 mln USD w pierwszych siedmiu miesiącach 2021.

W sierpniu Bartosz Michałowski, dyrektor ds. operacyjnych banku NatWest, cytowany przez portal money.pl ocenił, że coraz częściej w procederze prania brudnych pieniędzy wykorzystane są aktywa kryptograficzne.

Jako jednostkowe podmioty tak naprawdę nie możemy zrobić wiele, aby zmniejszyć lub zniwelować proceder prania pieniędzy z wykorzystaniem walut wirtualnych

dodał.

Na gruncie polskim kontrolę nad procederem wspomaga implementacja V dyrektywy AML (anti-money laundering; przeciwko praniu pieniędzy). Za jej realizację odpowiada Generalny Inspektor Informacji Finansowej, a także jednostki współpracujące (m.in. prokuratury, Krajowa Administracja Skarbowa, ABW, Policja, CBA, KNF, NBP) oraz instytucje obowiązane, czyli teoretycznie każdy podmiot biorący udział w rynku kryptowalutowym.

Organa walczące z przestępczością kryptowalutową nie mają jednak łatwej pracy. Jak podkreśla portal prawo.pl, „policja jest w większości bezradna, bo nie ma sił ani środków, by ustalić przestępców.

Portfele kryptowalutowe nie są przypisane do konkretnych osób, więc po dokonaniu przelewu, ustalenie tożsamości adresata jest bardzo trudne, a często niemożliwe. Niewystarczający poziom uregulowania kryptowalut w polskim prawie również stanowi furtkę do organizowania różnych nadużyć

czytamy na prawo.pl.

Problem ten dotyczy jednak nie tylko Polski. Amerykańscy prawnicy cytowani przez CNBC wskazują jednak, że organa ścigania pozostały krok w tyle za przestępcami korzystającymi z nowych technologii. Do walki z przestępstwami dotyczącymi kryptowalut wykorzystywane są w USA znane, starsze narzędzia i mechanizmy, a sposób skutecznej walki z nową formą przestępczości - jak szacuje Jud Welle, były prokurator federalny - będzie dokładnie opisany w podręcznikach dopiero za kilka lat.

Dopiero w 2018 r. udało się w polskim prawie sformułować definicję kryptowaluty. jednak wciąż pojawiają się pewne wątpliwości związane z traktowaniem kryptowalut na gruncie prawa karnego czy cywilnego. Kancelaria Filipiak-Babicz zwraca uwagę również na specyfikę kryptowaluty jako dowodu oraz formy jego zabezpieczenia. Prawnicy wskazują, że sam bitcoin "nie ma wartości dowodowej", a dowodem mogą być "dokumenty i dane informatyczne potwierdzające transfer bitcoinów do danego portfela". Kryptowaluta może zostać zabezpieczona, jednak jej przechowywanie, jak wskazuje kancelaria, "może być dla prokuratury problematyczne". Musi ona bowiem utworzyć specjalny „portfel kryptowalutowy, na którym zdeponowane zostaną wirtualne waluty”.

Niedawno CNBC na swoich stronach internetowych informowało o "ogromnym, tajnym zapasie bitcoinów", którym dysponować ma rząd federalny w USA. Wskazano, że regularnie organizowane są aukcje pochodzących z konfiskat kryptowalut. Skala przestępczych procederów, w których pojawiają się kryptowaluty, jest jednak tak duża, że rząd federalny zaczął korzystać z pomocy prywatnych firm przy zarządzeniu zasobem skonfiskowanych aktywów cyfrowych. US Marshal Service powierzyła to zadanie latem 2021 r. firmie Anchorage Digital. Od 2014 do 2021 służby federalne sprzedały ok. 185 tys. skonfiskowanych bitcoinów, zyskując ok. 7,2 mld dolarów.

CNBC zwraca uwagę na dynamikę kursów kryptowalut i fakt, że sprzedawane w różnych okresach czasu skonfiskowane cyfrowe aktywa mogą osiągać diametralnie różną wartość.

Amerykański fiskus kieruje się po pierwsze zasadą, by wprowadzać na aukcję stopniowo kolejne pule bitcoinów i nie zalać rynku nadmierną ich ilością, co mogłoby odbić się na cenach. Po drugie, jak stwierdził Jarod Koopman z Internal Revenue Service, celem urzędu „nie jest granie na rynku”.

Warto odnotować, że także w Polsce fiskus występuje z ofertą sprzedaży kryptowalut. W marcu 2021 r. Naczelnik Urzędu Skarbowego Warszawa Wola wystawił na sprzedaż „kryptowalutę BITCOIN BTC w ilości 1,93992761 o wartości szacunkowej w wysokości 335 000 zł”.

Źródło

Skomentuj artykuł: