Uwaga mamy! Ojcowie są bardziej pracowici

Bezdzietni mężczyźni częściej pozostają bez pracy niż ich koledzy, którzy mają dzieci na utrzymaniu – sugeruje Eurostat. Rodziny z dziećmi mają też wyższe dochody niż bezdzietne pary, co wynika znowuż z danych naszego urzędu statystycznego. Powodem może być większa determinacja i pracowitość mężczyzn chcących zadbać o swoje rodziny.

Ojcowie pracują częściej niż ich bezdzietni koledzy – sugerują dane Eurostatu. - Co więcej, pracowitość panów jest tym większa im więcej mają pociech. Zatrudnienie deklaruje bowiem tylko 70% bezdzietnych panów w wieku produkcyjnym (18-64 lat). Dla porównania pracę ma 75% ojców jednej pociechy oraz 83% ojców dwójki dzieci. Podobnie jest przy co najmniej trójce pociech. Odsetek pracujących ojców wynosi tu 81,4% - pisze swym komentarzu Bartosz Turek, główny analityk HREIT.

Im więcej dzieci, tym wyższa pensja

- Dane naszego urzędu pozwalają ponadto wysnuć hipotezę, że za swoją ciężką pracę ojcowie są lepiej wynagradzani. Przeciętne dochody rodzin są bowiem o od 1/3 do ponad połowy wyższe niż bezdzietnych par. Dane GUS za 2021 rok pozwalają bowiem oszacować dochód rozporządzalny rodzin z jednym dzieckiem na prawie 7 tysięcy złotych miesięcznie, podczas gdy bezdzietne pary dysponowały kwotą nieznacznie przekraczającą 5,2 tys. zł miesięcznie. W przypadku rodzin z dwójką dzieci średni miesięczny budżet rósł w 2021 roku do 7,8 tys. złotych, a przy co najmniej trójce pociech zbliżał się do 8,1 tys. złotych miesięcznie. To o ponad połowę więcej niż w przypadku bezdzietnych par - wylicza ekspert. Dodaje, ze danych tych nie należy jednak odczytywać wprost. - Nie jest przecież tak, że szef wraz z gratulacjami świeżo upieczonemu ojcu przynosi do podpisania umowę z wyższym wynagrodzeniem. Na dochody małżeństw najczęściej składają się też dochody żon, chociaż statystyki pokazują, że panie znacznie rzadziej są głównymi żywicielkami rodzin. Ponadto łatwiej jest też podjąć decyzję o powiększeniu rodziny osobom z wyższym wynagrodzeniem - twierdzi ekspert. - Alternatywnie pojawienie się potomstwa może motywować do podjęcia rozmów o podwyżce i dalszego rozwoju kariery czy po prostu poszukiwania dodatkowego źródła dochodu. Pary posiadające pociechy korzystają ponadto z dopłat (500+), ulg podatkowych czy innej pomocy państwa. To też nie pozostaje bez wpływu na przeciętne dochody ojców i rodzin posiadających dzieci.

Ojcostwo po trzydziestce

Zdaniem Bartosza Turka trzeba mieć przy tym także świadomość, że prezentowane dane są zaburzone faktem, że Polacy coraz później dojrzewają do decyzji o posiadaniu dzieci. I tak na przykład przeciętny pan w chwili urodzenia dziecka miał około 33 lata (dane GUS o wszystkich urodzeniach w 2017 roku). - To oznacza, że zarobki ojców nie są zaniżane pensjami osiąganymi przez mężczyzn przed trzydziestką. Mało tego, dochody bezdzietnych małżeństw mogą zaniżać statystyki dotyczące emerytów. Ci przeważnie nie mają już przecież na utrzymaniu dzieci. Pozostaje jednak jeszcze jedno wytłumaczenie tego fenomenu, które szczególnie mocno należy zaakcentować przy okazji obchodzonego 23 czerwca Dnia Ojca. Rodzice mogą być nierzadko bardziej doceniani przez pracodawców. Może to wynikać z determinacji osób posiadających dzieci do zapewnienia swoim pociechom jak najlepszego bytu. Determinacja ta często przekłada się na większe oddanie firmie i większą pracowitość, co pracodawcy zwykli doceniać. Przeciętnie więc ojcowie mogą być bardziej pracowici niż ich bezdzietni koledzy i bardziej stanowczo od nich walczyć o podwyżkę - podsumowuje analityk.

Źródło

Skomentuj artykuł: