W Katowice trwa Europejski Kongres Gospodarczy

Wyjście z kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa, odbudowa gospodarki i powrót na tory rozwoju gospodarczego - to główne motywy pierwszej sesji zainaugurowanego w środę w Katowicach Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG).

Sesja plenarna pt. „Europa przyszłości” rozpoczęła w środę dwunastą edycję EKG, który potrwa do piątku. Wydarzenie z powodu pandemii odbywa się w formie hybrydowej, czyli zarówno stacjonarnie w katowickim centrum kongresowym, jak i online. W agendzie tegorocznego kongresu dominują zagadnienia związane z odbudową europejskiej gospodarki po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa, a także wyzwania wynikające z Europejskiego Zielonego Ładu.

Uczestniczący w dyskusji otwierającej kongres były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering ocenił, że Europejczycy poradzą sobie z kryzysem, jeżeli będą czuli się „polityczną rodziną” na gruncie unijnych wartości. Przypomniał, że Unia skupia 27 państw członkowskich i 450 mln ludzi.

„To nie jest tylko organizacja, to jest wspólnota, wspólnota wartości. U podstaw – i to jest właśnie solidarność – leży godność każdego człowieka, wolność, demokracja, praworządność i pokój. Mam nadzieję, że zawsze będziemy postępować w duchu solidarności i pomocniczości”

dodał.

Przyznał, że na początku pandemii popełniono błędy – wyraził przekonanie, że nie należało zamykać granic, ale próbować rozwiązać problemy poprzez współpracę.

W trakcie sesji inauguracyjnej odtworzono rozmowę z wiceprzewodniczącym KE ds. stosunków międzyinstytucjonalnych i prognozowania Maroszem Szefczoviczem, który mówił, że choć naukowcy przed miesiącami ostrzegali przed możliwą pandemią, nie przełożyło się to na szybkie, konkretne działania polityków.

 „To też ważny wniosek dla mnie, że kiedy omawiamy istotne projekty, wówczas powinniśmy sobie pomyśleć, jak brać pod uwagę analizy, opinie badaczy, które są nam dostępne, jak je przekładać na polityki i planowanie przyszłości”
 

mówił Szefczovicz.

Pytany o najbliższą przyszłość Europy, wiceszef KE przypomniał, że UE przyjęła wielomiliardowy fundusz odbudowy, obecnie trwają intensywne prace nad raportem prognozującym strategię UE. Chodzi o wyciągnięcie wniosków z tego, co obecnie dzieje się na świecie, oraz połącznie wiedzy naukowej z planami politycznymi – wyjaśnił. Powtórzył, że UE kontynuuje prace nad cyfryzacją i rozwiązaniami proekologicznymi. Jak ocenił, Wspólnota potrzebuje zarówno cyfrowej, jak i zielonej rewolucji.

Minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak poinformowała podczas sesji, że jej resort otrzymał ok. 2 tys. propozycji do założeń Krajowego Planu Odbudowy i spodziewa się podobnej liczby wniosków od marszałków województw. Minister funduszy była m.in. pytana, co będzie najważniejsze w kontekście wdrażania europejskiego Zielonego Ładu dla polskich przedsiębiorców i w jaki sposób polski rząd chce pomóc przedsiębiorcom w odnalezieniu się w tej rzeczywistości.

Jarosińska-Jedynak przypomniała, że główne wyzwania gospodarcze formułuje Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, obecnie – wobec zmian związanych z pandemią – wymagająca przebudowy. Według minister chodzi przede wszystkim o znalezienie projektów, które w obecnej rzeczywistości mogą najszybciej i najlepiej odbudowywać gospodarkę.

Prezes PGNiG Jerzy Kwieciński ocenił w trakcie dyskusji, że w najbliższych 10 latach krajowa produkcja biogazu, wykorzystywanego w sieciach gazowych i transporcie, może sięgnąć 4 mld m sześc. To mniej więcej tyle, ile wynosi obecne polskie wydobycie gazu ziemnego i jedna piąta krajowego zapotrzebowania na gaz. Jego zdaniem, w bliskiej perspektywie gaz będzie paliwem przejściowym między węglem a odnawialnymi źródłami energii. Podkreślił przy tym rosnącą rolę gazu pochodzącego z biomasy.

Prezes organizującej EKG spółki PTWP Wojciech Kuśpik przekonywał podczas otwarcia imprezy, że dla gospodarki, krajów i społeczeństw kluczowy jest powrót do normalności, nawet jeśli ma to być „nowa normalność”.

 „Gospodarka nie wróci na tory rozwoju, jeśli my sami nie podejmiemy – odpowiedzialnie i z zachowaniem rozsądku – decyzji o powrocie do tej znanej nam rzeczywistości, do standardów i modeli działania”

ocenił.

„Dzisiaj właściwie stoimy przed nowym otwarciem, przed zupełnie nową niewiadomą”

wskazał prezydent Katowic Marcin Krupa, który przekonywał, że w ciągu dotychczasowych kongresów przedstawiciele świata biznesu, samorządowcy oraz politycy z Polski i całej UE, wypracowywali propozycje rozwiązań na przyszłość.

Wyraził przekonanie, że tegoroczne spotkanie przyczyni się do podjęcia konkretnych decyzji w sprawie sposobów wychodzenia z kryzysu.

Marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski mówił, że obecnie jest dobry czas na ustalenie kierunków wychodzenia z kryzysu. Wspomniał o działaniach rządu i samorządu w celu minimalizowania jej gospodarczych i społecznych skutków. Chełstowski przekonywał, że woj. śląskie ma do wykonania „milowy krok”, który zmieni ten region w miejsce ekologiczne, z innowacyjnym przemysłem.

Także wojewoda śląski Jarosław Wieczorek podkreślił, że epidemia w kilka tygodni zmieniła priorytety. Wyraził przekonanie, że czas epidemii może, wbrew pozorom, być dobry do wprowadzania korzystnych zmian i rozwiązań.

„Jak tylko podołamy przeciwnościom epidemii, to będziemy z nowym impulsem w stanie realizować cele gospodarcze zarówno Polski, jak i Europy i świata”

uważa.

Katowicki kongres jest pierwszym wydarzeniem tej rangi i skali, które odbywa się po okresie zawieszenia organizacji dużych imprez w związku z pandemią koronawirusa. Zgodnie z zapowiedziami wydarzenie odbywa się z zachowaniem obowiązujących norm sanitarnych - uczestnicy mają mierzoną temperaturę oraz zapewnione maseczki i środki do dezynfekcji, a także warunki do zachowania dystansu społecznego.

Pierwotnie Europejski Kongres Gospodarczy miał odbyć się w maju, jednak termin zmieniono z powodu pandemii. W minionych kilku miesiącach organizowano natomiast sesje kongresu online - tylko w maju opublikowane w internecie materiały miały ponad 2 mln odtworzeń, a dyskusje online gromadziły jednorazowo w wirtualnych salach nawet około tysiąca osób.

Źródło

Skomentuj artykuł: