W ciągu dwóch tygodni działania tarczy finansowej 2.0 wypłaciliśmy subwencje w wysokości 4,2 mld zł dla ponad 34 tys. firm - poinformował prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Wśród firm, które skorzystały ze wsparcia, jest prawie 700 klubów fitness.
Firmy mogą składać wnioski o pomoc z Tarczy Finansowej PFR 2.0 od 15 stycznia 2021 r. Wartość programu to 13 mld zł: 6,5 mld zł dla mikrofirm, czyli tych zatrudniających od 1 do 9 osób, i 6,5 mld dla firm zatrudniających od 10 do 249 pracowników.
W TVP 1 Borys pytany o otwieranie, mimo obostrzeń, siłowni i klubów fitness przyznał, że rozumie trudną sytuację wielu firm.
Jako PFR robimy wszystko, żeby tym firmom zapewnić bezpieczeństwo finansowe. Zaledwie w ciągu dwóch tygodni działania tarczy finansowej 2.0 wypłaciliśmy subwencje w wysokości 4,2 mld zł dla ponad 34 tys. firm. Jest tam w tym gronie blisko 700 klubów fitness w całej Polsce
Umowa jest jasna - rząd pomaga, ale należy przestrzegać restrykcji
Jak mówił, w przypadku łamania obostrzeń przepisy są jednoznaczne: taka firma albo musi zwrócić pomoc, albo nie może jej otrzymać. Poinformował, że na razie żaden przypadek odebrania subwencji nie miał miejsca. Zastrzegł przy tym, że PFR robi wszystko, żeby pomóc, a nie odbierać subwencje.
Zapytany o pozwy przedsiębiorców przeciwko Skarbowi Państwa z żądaniem odszkodowania za lockdown prezes PFR odparł, że polski rząd prowadzi działania mające na celu interes publiczny, takie same jak większość krajów w UE. Jednocześnie - jak mówił - rząd udziela znaczącej pomocy przedsiębiorcom, a wartość wsparcia do tej pory wyniosła 170 mld zł.
Jeżeli mówimy o naprawieniu szkód, to ta szkoda musi powstać. Jeżeli firmy mogły liczyć na 170 mld zł wsparcia, które znacząco przekracza, to są dane GUS, straty sektora przedsiębiorstw, to jestem przekonany, że (pozwy - red.) nie są uzasadnione
Prokuratoria Generalna, która reprezentuje Skarb Państwa przed sądami, poinformowała we wtorek, że do tej pory wpłynęły dwa pozwy z żądaniami odszkodowawczymi, związanymi z lockdownem. Jeden z nich opiewa na ok. 215 tys. zł i został złożony przez właściciela galerii handlowej, a drugi, na kwotę ok. 458 tys. zł, został złożony przez właściciela sieci siłowni.