W II połowie roku realna dynamika płac osiągnie dodatni poziom, a inwestycje publiczne współfinansowane ze środków unijnych wyraźnie przyspieszą - ocenił Jakub Borowski z Credit Agricole komentując dane GUS. Dynamika polskiego PKB w br. wyraźnie się obniży, ale pozostanie dodatnia - dodał.
Jak podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny, produkcja przemysłowa w styczniu wzrosła o 2,6 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 2,5 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w styczniu produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 0,3 proc. wyższym niż w analogicznym miesiącu 2022 r. i o 1,3 proc. niższym w porównaniu z grudniem 2022 r.
Główny ekonomista Credit Agricole Jakub Borowski wskazał, że w kierunku zwiększenia dynamiki produkcji przemysłowej pomiędzy grudniem a styczniem oddziaływał efekt statystyczny w postaci korzystnej różnicy w liczbie dni roboczych - w grudniu 2022 r. liczba ta była o jeden dzień mniejsza niż rok wcześniej, podczas gdy w styczniu br. była ona o dwa większa niż w styczniu 2022 r.
Jak zaznaczył, w styczniu roczna dynamika produkcji wzrosła we wszystkich grupach firm: w branżach eksportowych, w których produkcja wzrosła w styczniu o 9,5 proc. rdr wobec 8,0 proc. w grudniu, a także firmach powiązanych z budownictwem (3,0 proc. wobec 2,2 proc.) oraz branżach pozostałych (-1,0 proc. wobec -2,8 proc.). Dodał, że dominujący wkład do wzrostu produkcji przemysłowej ogółem miały branże eksportowe, w których "silnym wsparciem dla aktywności była redukcja zaległości produkcyjnych przy jednoczesnym osłabieniu barier podażowych".
W ocenie eksperta mamy do czynienia z wysoką odpornością branż eksportowych na dekoniunkturę u głównych partnerów handlowych Polski i relatywnie dużym wpływem wyhamowania popytu wewnętrznego - głównie konsumpcji - na branże relatywnie silnie powiązane z rynkiem krajowym. Ekonomista oczekuje, że taka sytuacja utrzyma się w najbliższych miesiącach. "Wyraźnego przyspieszenia dynamiki w branżach nieeksportowych oczekujemy dopiero w II poł. br., gdy realna dynamika płac osiągnie dodatni poziom, a inwestycje publiczne współfinansowane ze środków unijnych wyraźnie przyspieszą" - ocenił.
Odnosząc się do nominalnej dynamiki wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, która - jak podał w poniedziałek GUS - zwiększyła się w styczniu do 13,5 proc. rdr wobec 10,3 proc. w grudniu - ekspert zauważył, że utrzymała się ona powyżej konsensusu rynkowego (12,6 proc.).
"Głównymi czynnikami oddziałującymi w kierunku przyspieszenia wzrostu nominalnych wynagrodzeń w ujęciu rocznym były efekt niskiej bazy sprzed roku, wspomniany efekt statystyczny związany z liczbą dni roboczych oraz wzrost płacy minimalnej w styczniu br. do 3490 zł wobec 3010 zł w ub.r., który według naszych szacunków przyczynił się do zwiększenia rocznej dynamiki płac ogółem pomiędzy grudniem a styczniem o ok. 1,1 pkt. proc."
Zwrócił uwagę, że dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyła się do 1,1 proc. rdr w styczniu z 2,2 proc. w grudniu, kształtując się poniżej konsensusu rynkowego. W porównaniu z grudniem ub.r. zatrudnienie zwiększyło się w styczniu o 25,4 tys. - dodał. "Silny wzrost liczby etatów był spowodowany coroczną rewizją danych o zatrudnieniu w mikroprzedsiębiorstwach" - wyjaśnił. Dodał, że w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłych lat wzrost zatrudnienia w ujęciu mdm był w styczniu br. najniższy od stycznia 2015 r. z wyłączeniem stycznia 2021 r. - "w którym odnotowano silny negatywny wpływ pandemii na zatrudnienie w przedsiębiorstwach".
W jego ocenie znaczące wyhamowanie aktywności gospodarczej będące następstwem silnego wzrostu cen surowców energetycznych, pogorszenia ocen koniunktury konsumenckiej i klimatu inwestycyjnego (w IV kw. ub.r. odsezonowany PKB był niższy niż w I kw. o 3,7 proc.) "przyczyniło się do silnego spowolnienia wzrostu zatrudnienia w mikroprzedsiębiorstwach w II poł. 2022 r.".
Według Borowskiego poniedziałkowe dane o produkcji przemysłowej i rynku pracy wskazują na wzrost prawdopodobieństwa "kontynuacji spadku odsezonowanego PKB w I kw. w ujęciu kw/kw".
Credit Agricole prognozuje, że dynamika polskiego PKB w 2023 r. wyraźnie się obniży, jednak pozostanie ona dodatnia (1,2 proc. rdr wobec 4,9 proc. w 2022 r.), "a obniżonej dynamice PKB nie będzie towarzyszyć znaczący wzrost bezrobocia".