Podział rynku, zmowa cenowa i przetargowa, a w efekcie wyższe ceny za ogrzewanie w Warszawie to praktyki, za które prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył blisko 120 mln zł kar na spółki z grupy Veolia Polska. Po raz pierwszy ukarany został również menedżer bezpośrednio odpowiedzialny za naruszenie przepisów - poinformował UOKiK.
Pozostali uczestnicy niedozwolonego porozumienia - podmioty z grupy PGNiG - uniknęły kary poprzez program „leniency”, ponieważ poinformowały o zmowie i dostarczyły istotnych dowodów w sprawie.
Warszawski system ciepłowniczy jest największy w UE. Najbardziej znaczącymi podmiotami są na nim: PGNiG Termika - w zakresie wytwarzania oraz Veolia Energia Warszawa na rynku dystrybucji i sprzedaży ciepła odbiorcom końcowym, m.in. spółdzielniom mieszkaniowym, wspólnotom, firmom, szkołom i urzędom.
Z informacji zebranych przez UOKiK wynika, że przedsiębiorcy zawarli porozumienie ograniczające konkurencję, które trwało w latach 2014–2017. Geneza niedozwolonej współpracy sięga jednak lat 2012-2013. Wówczas Veolia zapowiedziała budowę elektrociepłowni w Warszawie, a PGNiG Termika zaczęła aktywnie działać na rynku sprzedaży ciepła i przejmować odbiorców Veolii.
Przedsiębiorcy ustalili, że nie będą wchodzić sobie w drogę i zdecydowali o podziale rynku. PGNiG Termika skupiła się na wytwarzaniu ciepła, a Veolia Energia Warszawa na jego sprzedaży. Spółki ustalały wspólnie swoją strategię przetargową i cenową
W myśl ustaleń Veolia zrezygnowała z budowy elektrowni w Warszawie. W zamian PGNiG Termika zobowiązała się do zaprzestania sprzedaży ciepła do odbiorców końcowych. Spółki ustaliły również, że PGNiG Termika nie będzie brała udziału w przetargach na dostawy ciepła.
Ponadto przedsiębiorcy wspólnie ustalali strukturę taryf dla odbiorców końcowych. Brak konkurencji był korzystny obu spółek, ponieważ nie musiały obawiać się utraty silnej pozycji na rynkach, na których dominowały.
W efekcie porozumienia odbiorcy końcowi musieli płacić więcej za energię cieplną niż w warunkach konkurencji. Były to nie tylko firmy czy instytucje, ale również wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. To oznacza, że na skutek zmowy warszawiacy przepłacali za ogrzewanie swoich mieszkań
Choć bezpośrednie ustalenia dokonywane były przez PGNiG Termika oraz Veolia Energia Warszawa, to w zmowie brały udział spółki-matki obu przedsiębiorców - PGNiG oraz Veolia Energia Polska. To one zainicjowały porozumienie, wiedziały również o późniejszych niedozwolonych ustaleniach oraz je akceptowały.
W przypadku drugiej strony porozumienia prezes UOKiK nałożył na przedsiębiorców kary pieniężne, które wyniosły blisko 120 mln zł. W szczególności, zgodnie z sentencją decyzji nałożył na: Veolia Energia Warszawa SA karę pieniężną w wysokości 92 208 077,56 zł oraz Veolia Energia Polska SA - 27 546 221,35 zł. Ponadto ukarany został członek zarządu. Prezes UOKiK nałożył na Jacky’ego Lacombe’a karę pieniężną w wysokości 200 000,00 zł.
Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.
W swoim oświadczeniu Veolia napisała m.in.: „Veolia Energia Polska S.A. oraz Veolia Energia Warszawa S.A. oświadczają, że nie były uczestnikami żadnej zmowy antykonkurencyjnej. Zgodnie z prawem energetycznym ceny ciepła są ustalane przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE). W rzeczywistości, dzięki zgodnej z prawem, ale przerwanej działaniami UOKiK współpracy PGNiG Termika SA i Veolia Energia Warszawa SA, ceny ciepła w Warszawie były jednymi z najniższych w Polsce”.