Wzrost płatności bezgotówkowych. Część konsumentów na trwałe zmieniła swoje zwyczaje

Pandemia koronawirusa wpłynęła na wzrost płatności bezgotówkowych w małych sklepach, w szczytowym okresie niemal o 40%. Najnowsze dane dostarczone przez system M/platform wskazują, że powoli powracamy do gotówki, jednak część konsumentów na trwałe zmieniła swoje zwyczaje zakupowe i liczba transakcji realizowanych bezgotówkowo stabilizuje się na podwyższonym poziomie.

Większość transakcji w tradycyjnych sklepach małoformatowych nadal realizowanych jest za pomocą gotówki, mimo że ponad 97% tych placówek oferuje możliwość korzystania z kart płatniczych. Koronawirus znacząco zmienił podejście do płatności elektronicznych. Firma Comp Platforma Usług S.A. – operator cyfrowej platformy usług usprawniających sprzedaż w małych, niezależnych sklepach – sprawdziła, jak często korzystaliśmy z płatności elektronicznych.

Przed pandemią jedynie co czwarta transakcja wykonywana była bezgotówkowo. Gdy koronawirus przybrał na sile, błyskawicznie zaczęła rosnąć popularność tej formy płatności – w ciągu pierwszego, kryzysowego tygodnia w marcu aż o 5 punktów procentowych. W epicentrum pandemii kartami i innymi środkami płatniczymi rozliczanych było ponad 35% transakcji w małych sklepach.

Od połowy kwietnia nastąpił stopniowy powrót do gotówki. Obecnie, niecałe 30% transakcji regulowanych jest kartami, ale wartość ta utrzymuje się stabilnie od początku czerwca, co sugeruje, że zwyczaje części konsumentów zmieniły się w trwały sposób i ponad 4,5% wartości transakcji na trwałe odeszło od gotówki.

Nowa normalność w małych sklepach – zakupy większe i częściej bezgotówkowe

Zmiana trendu w płatnościach bezgotówkowych zbiega się z innym trendem zaobserwowanym w sklepach tradycyjnych. Dane z M/platform wskazują, że w czasach pandemii konsumenci zdecydowanie częściej robią zakupy w małych sklepach, które są wybierane jako miejsce wygodniejsze i bezpieczniejsze. Podczas najbardziej kryzysowych tygodni, kiedy obowiązywały największe ograniczenia sanitarne, odwiedziny w lokalnych placówkach były wprawdzie o 20% rzadsze niż przed kryzysem, ale średni koszyk był nawet o 64% większy, co powodowało, że ogółem wydawaliśmy w sąsiedzkich sklepach o ponad 40% więcej.

Obecnie, nadal utrzymuje się trend większych zakupów w małych punktach. Średnia wartość koszyka w czerwcu i lipcu utrzymywała się na poziomie o 11% wyższym od tej sprzed kryzysu, a równocześnie wzrosła nieznacznie częstotliwość wizyt. Oznacza to, że obecnie wydajemy w sąsiedzkich sklepach ok. 20% więcej niż przed koronakryzysem, a stopniowy powrót do normalności pozostawił trwałe zmiany w nawykach zakupowych.

Oba trendy w małych sklepach – większe zakupy i wzrost płatności bezgotówkowych – wykazują wzajemną zależność. Za drobne zakupy zazwyczaj płacimy gotówką, a większy koszyk sprzyja płatności bezgotówkowej.

Najwyraźniej widać to w okresach wzmożonych zakupów, takich jak marcowy tydzień T11, gdy ogłoszono zamknięcie szkół czy świąteczne zakupy na Wielkanoc. Dodatkowo, w okresie od połowy marca do połowy maja udział płatności bezgotówkowych był zdecydowanie podwyższony, nawet w proporcji do średniej wartości koszyka, co sugeruje, że konsumenci wybierali kartę płatniczą jako jedną z metod ograniczenia ryzyka epidemicznego nawet przy małych zakupach. Od połowy maja, gdy zaczęto znosić ograniczenia w sklepach, zarówno udział płatności bezgotówkowych, jak i średnia wartość koszyka stopniowo zmniejszają się, ale obie utrzymują się na poziomie wyższym niż przed kryzysem.

 

Pandemia na trwałe zmieniła zwyczaje zakupowe w małych sklepach. Nie tylko kupujemy tam częściej i więcej, ale dużo częściej płacimy bezgotówkowo. Pomimo stopniowego powrotu do normalności, oba trendy ustabilizowały się od czerwca na podwyższonym poziomie. Zakupy w małych sklepach są coraz bardziej podobne do zakupów w placówkach wielkoformatowych. Można powiedzieć, że na skutek pandemii kupujemy w sklepach tradycyjnych bardziej nowocześnie 

komentuje badanie Tomasz Jasinkiewicz, wiceprezes Comp Platforma Usług S.A., która zrealizowała badanie

Różnice regionalne w płatnościach bezgotówkowych

Poszczególne regiony kraju rozmaicie podeszły do płatności bezgotówkowych i w szczytowym okresie różnice pomiędzy województwami wynosiły nawet 15 punktów procentowych. Wśród województw o najwyższym średnim udziale płatności bezgotówkowych w ostatnim półroczu znajdują się opolskie (36% płatności), śląskie (34%) i dolnośląskie (32%). Najrzadziej z kart płatniczych korzystali mieszkańcy województw zachodniopomorskiego (24%), lubelskiego (25%) i wielkopolskiego (27%).

Warto wspomnieć, że średnia z ostatniego półrocza dla całego kraju to 30% transakcji wykonanych bez udziału gotówki. W szczytowym momencie różnica pomiędzy województwami wynosiła aż 15 punktów procentowych (opolskie 43%, zachodniopomorskie 28%). Choć od połowy kwietnia zainteresowanie płatnościami bezgotówkowymi maleje, to od początku czerwca udział tych płatności ustabilizował się. Porównując średnią z lutego do lipca, przeciętny wzrost transakcji kartą wyniósł 4% na szczeblu ogólnokrajowym. Największymi wzrostami mogą pochwalić się pomorskie (6,57%) i małopolskie (5,78%), a najmniejszym opolskie (2,65%).


Badaniami objęto próbkę n = 4634 reprezentatywnych sklepów z segmentu handlu tradycyjnego, wybranych spośród sklepów, które przystąpiły do programu M/promo+. Analizę opracował dział analityki Comp Centrum Innowacji, dostawcy systemu M/platform, na zlecenie Comp Platforma Usług S.A., operatora usługi M/promo+.
 

Skomentuj artykuł: