Brytyjskie PKB zagrożone ogromnym spadkiem

Wskutek epidemii koronawirusa i będących jej efektem restrykcji brytyjski PKB może w drugim kwartale tego roku spaść o 25-30 proc. - ostrzegł kolegów z rządu minister finansów Rishi Sunak, ujawnił w poniedziałek dziennik "Times".

W czwartek brytyjski rząd ma podjąć decyzję w sprawie wprowadzonych początkowo na trzy tygodnie ograniczeń i - jak pisze "Times" - przedłużenie ich o kolejne trzy tygodnie wydaje się formalnością. Te ograniczenia to zakaz wychodzenia z domów z wyjątkiem kilku określonych przypadków, zakaz niepotrzebnego przemieszczania się oraz zamknięcie praktycznie całej działalności gospodarczej z wyjątkiem tego, co jest niezbędne oraz może być prowadzone przez internet. Członkowie rządu zastanawiają się jednak nad dalszą strategią i w tej sprawie nie ma zgodnego stanowiska.

"Ważne jest, żeby nie zrobić więcej szkód przez zamknięcie. Czekają nas kolejne trzy tygodnie blokady, a potem możemy zacząć ją łagodzić"

powiedział jeden z ministrów, cytowany przez gazetę.

Jak ujawnia "Times", 10 członków rządu opowiada się za stopniowym znoszeniem restrykcji od maja, obawiając się, że ich dalsze utrzymywanie spowoduje w dłuższym terminie potężne straty dla gospodarki. W tej grupie mają być Sunak, a także ministrowie: spraw wewnętrznych - Priti Patel, transportu - Grant Shapps, edukacji - Gavin Williamson, biznesu - Alok Sharma, handlu międzynarodowego - Liz Truss, ds. Szkocji - Alister Jack, budownictwa - Robert Jenrick, lider Izby Gmin - Jacob Rees-Mogg oraz odpowiedzialny za dyscyplinę frakcji konserwatystów w Izbie Gmin Mark Spencer. Przeciwnikami zbyt szybkiego znoszenia ograniczeń są natomiast minister zdrowia Matt Hancock oraz minister bez teki Michael Gove.

" Times" pisze też, że analitycy z londyńskiego City spodziewają się średnio spadku PKB w drugim kwartale o 14 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku, choć niektóre banki uważają, iż może to być nawet 24 proc. Ministerstwo finansów sporządza własne szacunki, ale nie są one jeszcze gotowe. Sunak miał jednak powiedzieć podczas posiedzenia rządu o możliwości spadku PKB między 25 a 30 proc.

Źródło

Skomentuj artykuł: