Budujesz dom dla siebie i rodziny? Też jesteś chroniony przed podwyżkami prądu

Zamrożenie cen energii elektrycznej obejmuje gospodarstwa domowe – to jest już faktem. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy podczas budowy rodzinnego domu, gdy wykorzystywany jest tzw. „prąd budowlany”, inwestor także podlega ochronie. Wyjaśnienie Ministerstwa Klimatu i Środowiska ucieszy wiele osób, bo odpowiedź jest pozytywna. 

Wraz z nadejściem kryzysu energetycznego i jego skutków wywołanych agresywnymi działaniami Rosji, w całej Europie pojawił się problem z drastycznym wzrostem cen za prąd. Także w Polsce - zarówno dla firm, jak i gospodarstw domowych. Dlatego w ostatnich miesiącach rząd przyjął wiele rozwiązań, które mają chronić odbiorców energii elektrycznej. O nich serwis FilaryBiznesu.pl informował wielokrotnie. 

CZYTAJ TEŻ: Jakie ceny za energię w 2023 roku?

Okazało się jednak, że istnieją wątpliwości, jak interpretować niektóre przepisy w odniesieniu do konkretnej sytuacji. Pod koniec listopada ubiegłego roku Rzecznik Praw Obywatelskich przyznał, iż wpływają do niego skargi wskazujące na obawy inwestorów domów jednorodzinnych, a dotyczące właśnie cen energii elektrycznej w 2023 r. Alarmowano, że tacy odbiorcy rzekomo nie są objęci żadnym instrumentem wsparcia, które znalazły się w październikowej ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie przed podwyżkami. 

„Analiza stanu prawnego nie pozwala na uznanie, że inwestorzy, który realizują inwestycję domów jednorodzinnych na własne potrzeby, są objęci ochroną przed podwyżkami cen. Jest to zaś o tyle istotne, że cena prądu budowlanego jest i tak zasadniczo wyższa niż cena prądu dostarczanego na potrzeby gospodarstw domowych” – tłumaczyło Biuro Rzecznik Praw Obywatelskich.

Przedstawiono również interpretację przepisów bezpośrednio dotyczących tego problemu i wyciągnięto wniosek: 

„Osoba fizyczna zużywająca energię elektryczną na cele inne niż na potrzeby gospodarstwa domowego (w szczególności np. na potrzeby budowy własnego domu), gdy nie jest mikro, małym i średnim przedsiębiorcą - jak się wydaje – nie skorzysta z żadnego instrumentu wsparcia przed podwyżkami energii elektrycznej. W przeciwieństwie do dewelopera (mikro/małego/średniego przedsiębiorcy), który wprost takim wsparciem został objęty”.  

Dlatego Biuro RPO zwróciło się z pytaniem do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, czy będą podjęte działania w celu objęcia wsparciem osób fizycznych budujących domy jednorodzinne na własne potrzeby.

Wątpliwości rozwiała niedawna odpowiedź Pawła Pikusa, dyrektora Departamentu Elektroenergetyki i Gazu MKiŚ, który jednoznacznie stwierdził, iż inwestorzy domów jednorodzinnych również są objęci ochroną. 

Poinformował, że w połowie grudnia przyjęto kolejną ustawę, a w niej rozszerzono definicję odbiorcy prądu uprawnionego do skorzystania ze wsparcia – także w sytuacji, gdy wykorzystuje zakupioną energię elektryczną na potrzeby budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego. Pod warunkiem jednak, że inwestor nie jest deweloperem, a powstająca nieruchomości ma służyć zaspokojeniu potrzeb jego i jemu najbliższych.


 

- Przyjęta zmiana wyszła naprzeciw licznym sygnałom dotyczącym zapewnienia osobom budującym domy jednorodzinne w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, dostępu do tańszej energii elektrycznej. Z definicji odbiorcy uprawnionego wykluczono sytuację budowy budynku mieszkalnego jednorodzinnego w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą lub w celach zarobkowych

podkreślił dyrektor Pikus.
Źródło

Skomentuj artykuł: