Kiedy najlepiej przejść na emeryturę? - na to pytanie odpowiada dzisiejsza Gazeta Polska Codziennie. Eksperci podpowiadają, że jeśli zamierzasz przejść na emeryturę w przyszłym roku i skorzystać z rekordowej waloryzacji świadczeń planowanej przez rząd w 2023 r. to koniecznie do końca bm. złóż w firmie wypowiedzenie. Jednak jeśli chcesz mieć tak rekordowe świadczenia jak emerytka z kujawsko-pomorskiego, to pracuje nawet do 80.
- Wybór momentu zakończenia pracy zawodowej należy wyłącznie do nas - wyjaśnia Krystyna Michałek, regionalny rzecznik ZUS w województwie kujawsko-pomorskim. - Warto pamiętać, że moment przejścia na emeryturę wpływa na wysokość świadczenia – dodaje. Według ekspertów najlepszym momentem na rozpoczęcie emerytury będzie luty 2023 r. - pisze „Codzienna”. Wtedy najwięcej się zyska – bo czeka nas korzystny przelicznik emerytur i wysoka waloryzacja.
Jeśli nie mamy dobrych relacji z pracodawcą i nie możemy liczyć, że umowę rozwiążemy z dnia na dzień za porozumieniem stron, to już dziś musimy decydować o wypowiedzeniu umowy. Dla osób na etacie obowiązuje bowiem zwykle trzymiesięczny okres wypowiedzenia umowy o pracę. Jeśli chcemy więc zagwarantować sobie, że klientem ZUS zostaniemy przed marcową waloryzacją, to koniecznie złóżmy takie wypowiedzenie już teraz. Wtedy wypłacane od lutego 2023 r. świadczenie zostanie zwaloryzowane o 13,8 proc., nie mniej jednak niż o 250 zł.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego warto szybko decydować o emeryturze. 20 kwietnia br. kalkulator emerytalny został zaktualizowany m.in. o nowe założenia makroekonomiczne i nową tablicę średniego dalszego trwania życia dla kobiet i mężczyzn. Tablica ta obowiązuje tylko do 31 marca 2023 r. Obecnie jest bardziej korzystna dla przyszłych emerytów, bo z powodu pandemii średnie prognozowane dalsze trwanie życia skróciło się. Wysokość emerytury zależy od dwóch zasadniczych czynników: zwaloryzowanych składek zgromadzonych w ZUS i zgromadzonego kapitału początkowego. Tę wartość dzieli się przez wspomniane średnie dalsze trwanie życia. - Przy wyliczaniu świadczenia w liczniku wstawiamy sumę zwaloryzowanych składek emerytalnych zgromadzonych na koncie w ZUS (od stycznia 1999 r.) i zwaloryzowanego kapitału początkowego (za okres do 31 grudnia 1998 r.), a w mianowniku wynikające z danych GUS tzw. średnie dalsze trwania życia, czyli dalszą przeciętną długość życia na emeryturze. Im większy licznik oraz mniejszy mianownik tym wysokość emerytury, będzie wyższa – wyjaśnia Michałek. Dlatego też, według ekspertów, przy obowiązujących obecnie tablicach średniego dalszego trwania życia dla kobiet i mężczyzn zysk z przejścia na emeryturę w lutym 2023 r. może wynieść nawet ok. 20 proc.
Największe korzyści mogą odnieść kobiety – szczególnie dotyczy to kobiet urodzonych między 1 kwietnia a 30 czerwca 1956 r. - a wynika to mechanizmu waloryzowania ich świadczeń. W momencie osiągnięcia 65. roku życia ich świadczenie jest przeliczane na nowo i wzrasta nawet o 50 – 60 proc.
Te dość skomplikowane analizy i wyliczenia może ułatwić skorzystanie z usług doradcy emerytalnego ZUS, również w trakcie e-wizyty, czyli wideorozmowy z pracownikiem ZUS. Jeśli natomiast nie zdążymy załatwić wszystkiego na czas w październiku, to poczekajmy z przejściem na emeryturę do lipca. - Podobnie jak w ubiegłym roku, lipiec będzie korzystniejszym miesiącem, aby przejść na emeryturę. Związane jest to z waloryzacją roczną i kwartalną – zaznacza ekspertka ZUS. Jednocześnie zachęca do dłuższej prac. - Pracując dłużej, możemy liczyć na wyższe świadczenie. Wynika to z opłacenia dodatkowych składek, ich waloryzacji oraz mniejszej liczby miesięcy życia na emeryturze przyjętej do obliczeń – twierdzi Michałek. - Przekonała się o tym emerytka z naszego województwa, która na emeryturę przeszła w wieku 81 lat i 6-m-cy, mając ponad 61 lat stażu pracy. Dziś otrzymuje najwyższą kobiecą emeryturę w Polsce, która wynosi 26,8 tys. zł – dodaje. Jeden rok dodatkowej pracy to nawet o 15 proc. wyższe świadczenia.
