Promocje na większości stacji paliw wygasają 31 sierpnia br., dlatego warto zatankować wcześniej - radzą analitycy portalu e-petrol.pl. Wskazali, że ostatni wakacyjny tydzień powinien przynieść stabilizację cen na poziomach podobnych do obecnych.
Z prognoz portalu e-petrol.pl przedstawionych w piątek wynika, że w sobotę i wtorek zarówno PKN Orlen, jak i Saudi Aramco wprowadzą kolejne zmiany do swoich cenników hurtowych - "ich skala powinna być jednak ograniczona" - zaznaczono. "Paliwa napędowe mogą do połowy przyszłego tygodnia podrożeć o kilkanaście złotych na 1000 litrów, z większą zmianą muszą się liczyć natomiast nabywcy olejów grzewczych" - poinformowali analitycy portalu. Zwrócili uwagę, że sytuacja na rynku paliw, szczególnie podczas ostatnich wakacji, pokazała, że podwyżki czy spadki cen u producentów paliw "nie od razu przenoszą się na stacje tankowania". "W tym roku dodatkowo nie mieliśmy do czynienia ze skokowymi zmianami cen hurtowych, dlatego ostatni wakacyjny tydzień powinien przynieść jeszcze stabilizację cen na poziomach podobnych do obecnych" - wskazali analitycy.
Jak podali, najpopularniejszą benzynę bezołowiową kierowcy będą mogli tankować średnio za 6,65-6,75 zł za litr, na zakup oleju napędowego wydadzą 6,44-6,54 zł/l. "Tradycyjnie już najmniejsze wahania cen dotyczyć będą autogazu – w przyszłym tygodniu przeciętnie za litr tego paliwa będzie się płacić 2,71-2,78 zł" - dodali analitycy.
Podwyżki nie są dotkliwe
Zwrócili uwagę, że w trakcie tegorocznych wakacji ceny paliw na stacjach wzrosły łącznie o około 20 gr na litrze. "Podwyżki wprowadzane były jednak systematycznie o kilka groszy, co tydzień i przez to nie były zbytnio dotkliwe. Dodatkowo kierowcy korzystający z programów lojalnościowych (...) mogli w lipcu i sierpniu całkiem sporo zaoszczędzić" - zauważyli eksperci. Wyliczyli, że dzięki wakacyjnym programom rabatowym koszt paliwa mógł zostać obniżony "nawet o kilkanaście złotych przy tankowaniu pełnego baku". Analitycy przypomnieli, że na większości stacji wakacyjne programy rabatowe mają się zakończyć 31 sierpnia 2023 r.
Analizując rynek ropy naftowej eksperci e-petrol.pl zauważyli, że ostatnie dni upływają pod znakiem pesymizmu związanego ze słabym poziomem reakcji gospodarki chińskiej na zapowiedzi wsparcia ze strony władz. "Miało to przyspieszyć wyjście gospodarki chińskiej z „popandemicznego stuporu” i przez wszystkich analityków było postrzegane, jako ewentualny motor dla wzrostu cen i konsumpcji surowca i paliw w drugiej połowie tego roku" - wskazali. Ocenili jednak, że w ostatnich dniach nadzieje te "bledną". "Dodatkowe emocje wiążą się z dzisiejszym wystąpieniem szefa Fed, który także może ostudzić nadzieje na dynamiczne zmiany w kolejnych tygodniach" - wskazali.
Według analityków portalu "nieco odmienne" stanowisko zaprezentowali w ostatnich dniach analitycy Goldman Sachs, którzy podnieśli prognozy dotyczące ceny ropy do końca 2023 r. Wyjaśnili, że Zdaniem banku "niższe zapasy komercyjne w OECD mogą dodać 2 dolary do prognozy Brent na koniec 2023 r. wynoszącej 86 dolarów za baryłkę". "Goldman wiąże ryzyko wzrostowe z niższymi dostawami z państw OPEC+ oraz z perspektywą dalszego zaangażowania Arabii Saudyjskiej w cięcia produkcji" - zaznaczyli analitycy. Wskazali, że w mijającym tygodniu ważne głosy dotyczące zmian podaży surowca na rynku światowym docierały z krajów, które z racji problemów politycznych i gospodarczych nie eksportują ropy w dawnych ilościach. "Wśród nich należy zwrócić uwagę (...) na Iran, który ogłosił, że planuje do końca września zwiększyć wydobycie ropy do 3,4 mln baryłek dziennie. Ma to nastąpić mimo obowiązujących amerykańskich sankcji i może oznaczać większy napływ irańskiej ropy m.in. na rynki azjatyckie" - podali analitycy. Przypomnieli także, że trwa runda rozmów o przywróceniu eksportu ropy z irackiego Kurdystanu przez turecki port Ceyhan. "W tej sytuacji powrotu dużego eksportu z Iranu i Iraku - choć na razie jedynie hipotetycznej - niewykluczone, że redukcje poczynione przez Arabię Saudyjską i Rosję odpowiednio o 1 milion baryłek dziennie i 500 tys. baryłek dziennie - nie będą wystarczającym stymulatorem dla cen ropy" - ocenili analitycy.
Promocja to stabilizacja
Do stabilizacji cen na stacjach przyczyniła się promocja Orlenu oraz innych firm, które poszły w ślady tej spółki. W ubiegłym tygodniu ceny benzyny i oleju napędowego minimalnie wzrosły - o 1 grosz za litr, a autogazu spadły - o 2 gr/l - podaje Gazeta Polska Codziennie. Obecnie wynoszą: dla benzyny bezołowiowej 95 - 6,64 zł/l, bezołowiowej 98 – 7,19 zł/l, oleju napędowego 6,42 zł/l, autogazu – 2,76 zł/l. - Realizowana przez producentów paliw w kraju polityka sprzedażowa pozwala na utrzymanie cen hurtowych na niemal niezmienionym poziomie, co w konsekwencji minimalizuje skutki wzrostu cen ropy i paliw gotowych na rynku europejskim - komentują Urszula Cieślak i Rafał Zywert z firmy Reflex. - Od początku wakacji ceny wszystkich paliw utrzymywały się na poziomach wyraźnie niższych niż rok temu - podkreślają.
Wg e-petrol.pl obecnie najtańsze paliwa są na Opolszczyźnie i Górnym Śląsku, z przeciętną ceną na poziomie 6,60 zł/l. Natomiast najniższe ceny diesla są w Wielkopolsce – 6,39 zł/l, a autogaz jest najtańszy w woj. świętokrzyskim, ze średnią ceną na poziomie 2,65 zł/l. Najwyższe ceny benzyny Pb95 i oleju napędowego - odpowiednio 6,69 zł/l i 6,48 zł/l - są, co nieco zaskakujące, na Podlasiu oraz tradycyjnie na Mazowszu. Za olej napędowy najwięcej płacimy przy granicy Polski z Niemcami - na Dolnym Śląsku i w Zachodniopomorskim. W tym ostatnim województwie jest też najdroższe LPG - litr tego paliwa kosztuje tu 2,92 zł. Ceny windują Niemcy, którzy chętnie tankują w Polsce. U nich benzyna kosztuje aż 8,51 zł/l, a ON - 7,88 zł/l. Także Holandia ma wysokie ceny paliw - nawet o 30-40% wyższe niż w Polsce. Jak podał PAP, w Czechach od początku sierpnia weszła w życie podwyżka akcyzy na olej napędowy. Stawka wzrosła o 1,50 koron czeskich (CZK), czyli o równowartość 28 groszy. Portal czeskiego dziennika "Lidovky" napisał, że cena oleju napędowego w niektórych miejscach wzrosła o 1,8 CZK za litr (wyższa akcyza plus podatek od wartości dodanej), czyli równowartość 33 groszy. Z dnia na dzień wzrosła również cena benzyny, najczęściej o 1 CZK. Media zauważają, że stało się tak, mimo iż stawka akcyzy na benzynę nie uległa zmianie. Ceny paliw w Czechach zaczęły gwałtownie rosnąć już po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Obecnie znów idą w górę. Przeciwko wzrostowi podatku akcyzowego i cen oleju napędowego zaprotestowało Stowarzyszenie Transportu Drogowego Czesmad Bohemia, które uważa, że lokalni przewoźnicy nie sprostają konkurenci z zagranicy m.in. z Polski. Przed podróżą warto więc sprawdzić aktualne ceny paliw w innych krajach i zatankować pod korek w Polsce.
Wielu kierowców tankuje na stacjach Orlen, bo trwa tam wakacyjna promocja. Jak podaje spółka, letnia promocja na stacjach polskiego koncernu cieszy się w tym roku jeszcze większym powodzeniem niż w ubiegłym. “Od 30 czerwca do 8 sierpnia klienci zrealizowali o 16% więcej kuponów promocyjnych, niż w analogicznym okresie 2022 roku. Ponad 1/3 całego paliwa sprzedanego w tym czasie na stacjach Orlen została kupiona po promocyjnej cenie. Wakacyjna promocja na stacjach Orlen trwa do 31 sierpnia. Zarejestrowani użytkownicy programu lojalnościowego VITAY mogą kupić paliwa tańsze o 30 groszy za litr, posiadacze Karty Dużej Rodziny otrzymają jeszcze większy rabat – 40 groszy na każdym zatankowanym w ramach limitu litrze. Każdy uczestnik promocji mógł uzyskać rabat na paliwa podczas czterech tankowań w okresie 30 czerwca – 31 lipca, i nadal może skorzystać z czterech kolejnych tankowań w okresie 1 sierpnia - 31 sierpnia 2023 r. Limit pojedynczego tankowania z rabatem to 50 litrów” - podał Orlen. Aplikacja lojalnościowa ORLEN VITAY ma już 5 milionów użytkowników. W pierwszym tygodniu promocji, ORLEN VITAY była najchętniej pobieraną darmową aplikacją na urządzenia z systemem Android. – Pięć milionów użytkowników aplikacji ORLEN VITAY jest dowodem skuteczności działań, wpisujących się w plan rozwoju segmentu detalicznego. Użytkownicy doceniają wygodę i korzyści, jakie daje aplikacja przy zakupie towarów i usług oferowanych przez Orlen. Stale pracujemy nad poszerzeniem jej funkcjonalności, aby z jednej strony uwzględnić rosnącą ofertę korzyści dostępnych dla klientów detalicznych koncernu, z drugiej – spełnić oczekiwania użytkowników w zakresie komfortu i intuicyjności aplikacji – mówi Bartosz Niemaczek, dyrektor Biura Rozwoju Kanałów Cyfrowych i Relacji z Klientami Orlen.