Sony zamknęło biura w Wielkiej Brytanii i Francji, ponieważ rosną obawy dotyczące rozprzestrzeniania się koronawirusa. Zamknięto też biuro w Gdyni - pracownicy zostali poproszeni o pracę zdalną do końca tego tygodnia.
Decyzja Sony jest środkiem ostrożności podjętym po tym, jak jeden z jej londyńskich pracowników przebywał na dotkniętym wirusem obszarze. Jednak do tej pory żaden z pracowników firmy nie uzyskał pozytywnego wyniku na obecność wirusa.
W czwartek Kamil Krzywański z biura prasowego Sony Polska powiadomił PAP, że biuro Sony zostało zamknięte na dwa tygodnie. Natomiast w piątek otrzymaliśmy informację, że pracownicy biura Sony Pictures w Gdyni zostali poproszeni o pracę zdalną do końca tego tygodnia.
W notatce dla personelu Sony podanej przez portal TBI, firma przekazała, że "zdrowie i dobre samopoczucie naszych pracowników ma ogromne znaczenie. Uznaliśmy, że ważne jest, aby poinformować, że jeden z naszych pracowników w Londynie mógł zostać narażony na koronawirusa COVID-19, biorąc pod uwagę jego ostatnie podróże do dotkniętego wirusem obszaru".
"Ze względu na dużą ostrożność biura w Londynie, Paryżu i Gdyni będą zamknięte do końca tygodnia, a pracownicy powinni pracować z domu"