Firmy finansujące Nord Stream 2 ukarane maksymalnymi sankcjami. Wpłynęły odwołania od decyzji UOKiK

Sześć spółek ukaranych za finansowanie budowy Nord Stream 2 bez wymaganej zgody Prezesa UOKiK złożyło odwołanie od tej decyzji - poinformował w piątek Urząd na Twitterze. Chodzi o Gazprom, Engie Energy, Uniper, OMV, Shell i Wintershall. UOKiK nałożył karę na Gazprom w wysokości 29 mld zł.

UOKiK wyjaśnił, że odwołanie jest przekazywane do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów za pośrednictwem Urzędu. "Zgodnie z przepisami, Prezes Urzędu przekazuje je wraz z aktami sprawy do sądu niezwłocznie, nie później niż w ciągu 3 miesięcy" - dodano.

W środę rosyjski koncern Gazprom informował, że złożył apelację od decyzji Prezesa UOKiK. Zaznaczył on, że "w sposób pryncypialny nie zgadza się ze stanowiskiem UOKiK".

6 października UOKiK nałożył kary na spółki uczestniczące w budowie Nord Stream 2, w tym 29 mld zł - na Gazprom i ponad 234 mln zł na pięć pozostałych spółek budujących rurociąg. Na mocy decyzji urzędu podmioty mają obowiązek rozwiązać umowy zawarte na finansowanie gazociągu.

Decyzja ta i nałożenie maksymalnej kary związane jest z zakończonym postępowaniem UOKiK w sprawie spółki odpowiedzialnej za budowę i eksploatację gazociągu Nord Stream 2 bez wymaganej zgody prezesa UOKiK.

W ocenie urzędu spółki finansujące gazociąg działały umyślnie, dlatego zostały ukarane maksymalnymi sankcjami finansowymi, wynoszącymi w każdym przypadku 10 proc. rocznego obrotu - Gazprom (29,08 mld zł), Engie Energy (55,5 mln zł), Uniper (29,9 mln zł), OMV (87,7 mln zł), Shell (30,2 mln zł) oraz Wintershall (30,8 mln zł).

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny odnosząc się do decyzji Urzędu ws. Nord Stream 2 mówił, że materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, że przedsiębiorcy umyślnie naruszyli prawo.

"Nie znalazłem żadnych okoliczności łagodzących. Działania sześciu spółek wywarły negatywny wpływ na konkurencję na rynku gazu ziemnego w Polsce, który odgrywa ogromną rolę dla całej gospodarki, w tym sytuacji gospodarstw domowych"

mówił Chróstny.

Podkreślał, że uruchomienie gazociągu Nord Stream 2 zagrozi ciągłości dostaw gazu ziemnego do Polski, wysoce prawdopodobny jest również wzrost cen surowca, którym zostaną obciążeni polscy konsumenci.

Źródło

Skomentuj artykuł: