Podczas briefingu prasowego Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza podsumowała kampanię „Fałsz w...kurza”, mającą na celu walkę z stereotypami i nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi sektora drobiarskiego i hodowli drobiu.
Akcja rozpoczęła się we wrześniu 2020 r.
- To pierwsza akcja tego typu w Polsce – powiedziała Marta Kędel, zastępca Dyrektora Generalnego KRD-IG. Wśród krążących w środowisku konsumentów stereotypów wskazała m.in. te dotyczące szybkiego wzrostu drobiu – stosowania antybiotyków, hormonów i pasz GMO. Wskazała, że stosowanie antybiotyków dozwolone jest tylko w przypadku wykrycia w stadzie choroby.
- Polskie prawo stanowczo zabrania korzystania z nich w jakichkolwiek innych przypadkach, a kary są naprawdę surowe – stwierdziła Kędel. Nie wykluczyła jednak, że zdarzają się nieuczciwi hodowcy, z którymi – jak zapewniła – branża drobiarska walczy.
Odpowiedziała również na często pojawiające się doniesienia o stosowaniu hormonów jako rzekomego środka szybkiego wzrostu ptactwa.
- Prawdą jest, że nowoczesny chów drobiu pozwala na uzyskanie w krótkim czasie ptaków o dużej masie ciała. Dzieje się tak tylko dzięki odpowiedniemu doborowi ras ptaków, wyróżniających się szybkim tempem wzrostu oraz poprzez stosowanie zbilansowanej paszy i optymalnych warunków chowu - stwierdziła Kędel.
Marta Kędel wyjaśniała również kwestie dotyczące warunków hodowli drobiu. Podkreślała, że hodowcom zależy przede wszystkim na dobrostanie ptactwa.
- Powstałe w nieznany sposób spekulacje drastycznie szkodzą producentom drobiu. Był to jeden z powodów, dla którego postanowiliśmy uruchomić kampanię „Fałsz w...kurza” - dodała zastępca Dyrektora Generalnego KRD-IG.
Pytana przez dziennikarzy, Kędel stwierdziła, że Krajowa Rada Drobiarstwa planuje dalsze działania edukacyjne.
- Uważamy, że polskie społeczeństwo nadal za mało wie o zaletach polskiego drobiu, a w dużej części myśli, że spożywanie tego drobiu jest niebezpieczne dla zdrowia. Dlatego uważamy, że trzeba edukować, chociażby poprzez tego typu akcje