Skrócenie drogi od pola do stołu staje się faktem

Polski przedsiębiorca przejął lokal od zachodnioeuropejskiej sieci wielkopowierzchniowych sklepów. Premier Mateusz Morawiecki odwiedził Centrum Zakupowe JAN w Brzeszczach, które już może pochwalić się „lokalną półką”. Sklep ten sprzedaje polskie produkty od regionalnych producentów i rolników. Tutaj widać skrócenie drogi od pola do stołu w praktyce. Takie rozwiązanie pozwala pominąć pośredników, czyli zwiększyć zysk polskiego rolnika.

Wielkim osiągnięciem jest fakt, że polscy przedsiębiorcy potrafią w takim sklepie zdobywać rynek i klientów.

Repolonizacja handlu

Tutaj wcześniej było Tesco. Polski przedsiębiorca przejął to miejsce po tym sklepie. A więc mamy do czynienia z taką lokalną repolonizacją, która szczególnie cieszy, ponieważ pokazuje, że polski kapitał, polski przedsiębiorca i polska przedsiębiorczość może też zacząć przejmować tych, którzy wcześniej zdominowali polski handel

powiedział szef polskiego rządu.
Czytaj więcej w tym temacie

Eliminacja pośredników

Maksymalne skrócenie drogi transportowania produktów od pola do stołu, to jedno z założeń rządu. Dzięki temu pomijamy pośredników, a cały zysk trafia do polskiego rolnika. Jednym z założeń jest wprowadzenie w przyszłości „lokalnej półki” – regionalne produkty w Twoim sklepie. Maksymalne skrócenie drogi przewozu produktów wpływa korzystnie finansowo dla regionalnych producentów.

Nasz program „lokalna półka” jest tutaj, na tych półkach wokół mnie realizowany w praktyce. Od lokalnych rolników, lokalnych sadowników odbierany jest towar bezpośrednio na półki. Czyli, to co często mówimy – skrócenie drogi od pola do stołu – staje się faktem. Jest po prostu praktyką dnia codziennego – podkreślił premier.

Skomentuj artykuł: