Przez pandemię jagnięta w tegorocznym skupie sprzedano w kraju, choć tradycyjnie trafiały do Włoch – poinformował prezes Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu Jan Janczy.
Ceniona przez Włochów jagnięcina z Podhala, co roku od niemal 40 lat, trafiała na tamtejsze stoły. W tym roku z powodu pandemii skupy na włoski rynek się nie odbyły. Hodowcy chcieli interwencyjnego skupu jagniąt, ale ostatecznie nie był on potrzebny.
- Ku naszemu zdziwieniu wszystkie jagnięta zostały sprzedane na rynek krajowy. Niektóre firmy przetwórcze z Podhala nawet w dalszym ciągu zgłaszają zapotrzebowanie na jagnięcinę, ale na dzień dzisiejszy jagniąt praktycznie już nie ma
Dodał, że być może przez kryzys wywołany pandemią wzrośnie na stałe zainteresowanie jagnięciną w naszym kraju i przestaniemy wysyłać i ten produkt na rynek włoski.
- Skoro w tym roku rynek tak zareagował może i w następnym roku będzie podobnie. Najwyraźniej Polacy zaczęli doceniać walory mięsa jagnięcego - powiedział.
Wyjaśnił, że polski rynek szuka jagniąt dużych, przynajmniej o masie 25 kg.
- Moim zdaniem ceny skupu jagniąt były zupełnie przyzwoite – ocenił tegoroczny handel prezes związku.
Kontrahenci włoscy w ubiegłych latach proponowali niższe ceny jagnięcego żywca od ofert polskich przetwórców. Jagnięta o wadze powyżej 30 kg były sprzedawane w kraju po 280 do 300 zł.
Prezes Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu podkreślił, że hodowcy owiec dostrzegli popyt jagnięciny w kraju. W tym roku wykoty zaczęły się wcześniej niż zazwyczaj, bo w niektórych gospodarstwach już z początkiem grudnia przyszły na świat młode jagnięta.
Na Podhalu hodowanych jest około 30 tys. owiec, a plenność tych zwierząt sięga od 120 do 150 proc. Nie wszystkie jagnięta są sprzedawana, bo hodowcy przeznaczają do 20 proc. przychówku na remonty stad.
Jagnięcina podhalańska od 2012 r. jest wpisana na listę produktów regionalnych, których nazwa jest chroniona i zastrzeżona w Unii Europejskiej. Mięso to pochodzi od owiec rasy polska górska oraz pierwotnej rasy cakiel wypasanych na górskich łąkach.