Polskie firmy przeciwne decyzji Berlina. Chcą działań rządu

Niemieckie federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało o przedłużenie do połowy czerwca kontroli na granicach z Polską, Czechami i Niemcami. - Niemcy mają prawo do swoich obaw, ale Polscy przedsiębiorcy i mieszkańcy polsko-niemieckiego pogranicza również funkcjonują w ramach, które należy uszanować - ocenia Hanna Mojsiuk z Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Niemieckie MSW poinformowało w weekend o przedłużeniu trwających od października 2023 r. kontroli granicznych i skierowało w tej sprawie wniosek do Komisji Europejskiej. Szefowa resortu, Nancy Faeser z SPD stwierdziła, że powodem takiej decyzji jest "ograniczenie nielegalnej migracji". Według ministerstwa, od 16.10.2023 r. wykryto ok. 23 tys. nielegalnych prób przekroczenia granicy z RFN.

Polscy przedsiębiorcy wskazują wprost, że to decyzja trudna dla firm oraz dla osób pracujących po niemieckiej stronie.

- Niemcy mają prawo do swoich obaw, ale Polscy przedsiębiorcy i mieszkańcy polsko-niemieckiego pogranicza również funkcjonują w ramach, które należy uszanować. Mamy wrażenie, że kolejne przedłużenie kontroli stacjonarnych nie ma już uzasadnienia merytorycznego. Oczekujemy, że tą sprawą zajmie się rząd i samorząd, bo sytuacja jest bardzo trudna

mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

PIG ocenia, że sprawa przedsiębiorców i pracowników na obszarze transgranicznym nie została potraktowana dotychczas odpowiednio poważnie. Izba zwraca uwagę, że kontrole wydłużają drogę do pracy, a co za tym idzie - dotarcie do klientów lub pacjentów. Skargi kierują przede wszystkim firmy z branży transportowo-spedycyjnej, handlowej oraz usług medycznych i opiekuńczych.

- Niemcy są największym partnerem gospodarczym Polski jeżeli chodzi o wymianę handlową, ale także wymianę kadrową. Kontrole w strefie Schengen nigdy nie ułatwiają przepływu towarów, to zawsze wiąże się z wydłużeniem czasu dostawy, a co za tym idzie znaczącym wzrostem kosztów. Te kontrole są kłopotliwe dla sektora TSL [Transport-Spedycja-Logistyka] – mówi Laura Hołowacz, ekspert ds. transportu i logistyki, prezes Grupy CSL.

Hanna Mojsiuk przywołuje głosy przedsiębiorców, że obywatele polscy jako członkowie strefy Schengen powinni mieć możliwość swobodnego przekraczania granic wewnętrznych UE. - Nie zabieramy Niemcom prawa do kontroli granicznych. Chcemy jednak, by były one mniej uciążliwe niż są obecnie - tłumaczy prezes PIG.

Michael Stuebgen, szef landowego MSW Brandenburgii wyraził w ostatnich dniach przekonania, że kontrole na granicach "będą konieczne jeszcze przez 2-3 lata" i "nie widzi w tej chwili innej możliwości". Stuebgen oczekuje na wejście w życie i działanie reformy azylowej w UE.

Kilka miesięcy temu, premier Brandenburgii, Dietmar Woidke, proponował, by kontrole były przeprowadzane jeszcze na terytorium Polski. - Takie rozwiązanie nie było przedmiotem żadnych rozmów i ustaleń ze stroną niemiecką. Ponadto z wielu względów, także tych prawnych, jest ono całkowicie wykluczone - odpowiedział ówczesny wiceszef polskiego MSWiA, Bartosz Grodecki. Zasugerował, że jeżeli Niemcom przeszkadzają kolejki na przejściach granicznych, mogą równie dobrze przeprowadzać kontrole już na swoim terytorium.

 

Skomentuj artykuł: