Politycy PiS zaapelowali do szefa rządu o dokonanie pierwokupu terminala zbożowego w Porcie Szczecin. Kilka dni temu media informowały, że ma on zostać sprzedany, a nabywca ma być amerykańska firma.
Kilka dni temu "Rzeczpospolita" informowała, że elewator zbożowy Andreas w Porcie Szczecin ma zostać sprzedany i wycofany z eksploatacji. Kupcem ma być amerykańska firma, producent klejów, która chce zlikwidować terminal do przeładunku zbóż i przechowywać tam składniki do produkcji klejów.
CZYTAJ TAKŻE: Zniknie terminal zbożowy w szczecińskim porcie
Wcześniej informowano o niepewnym losie terminali w Gdyni oraz w Gdańsku.
Dziś politycy opozycji wezwali szefa rządu do tego, by skorzystał z możliwości pierwokupu.
- Pierwokup daje możliwość po prostu wykupienia tego terminala zbożowego w Szczecinie tak, aby on trafił w polskie ręce i żeby zagwarantować, że rolnicy z zachodniopomorskiego będą mieli blisko do wożenia swojego zboża, żeby te pieniądze, które mogliby utracić, żeby to się nie ziściło, żeby to się po prostu się stało. To jest korzyść dla nas, dla polskiego rolnika i dla bezpieczeństwa Polski
- mówił podczas konferencji prasowej w Sejmie Kacper Płażyński, poseł PiS.
Marek Gróbarczyk, były wiceminister infrastruktury zaznaczył, że możliwość pierwokupu wprowadziła przyjęta w ubiegłym roku ustawa.
W zeszłym roku wprowadziliśmy ustawę, zapisy w ustawie o bezpieczeństwie morskim, które dają możliwość ministrowi prawo pierwokupu, wręcz obligują go do wskazania spółki, która będzie z tytułu skarbu państwa miała możliwość pierwokupu. Nie tylko terenu, bo teren był zagwarantowany w poprzednich ustawach, ale udziały w spółkach, akcje, a przede wszystkim to, żeby nie nastąpiło wrogie przejęcie przedsiębiorstw. Ta ustawa, która weszła w zeszłym roku, w stu procentach może posłużyć do tego, żeby dzisiaj Donald Tusk i jego ministrowie zabezpieczyli polskie rolnictwo, a przede wszystkim uratowali terminal w Szczecinie - powiedział.