Hodowcy norek nie chcą niezaszczepionych weterynarzy

Hodowcy zwierząt futerkowych sprzeciwiają, by na fermy wchodzili niezaszczepieni weterynarze - mówił w piątek szef Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych Daniel Chmielewski.

Przedstawiciele kilku organizacji producentów zwierząt futerkowych, poinformowali w piątek, że nie czekając na zaszczepienie lekarzy weterynarii oraz osób zatrudnionych w Inspekcji Weterynaryjnej, służby podległe Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi decydują się na wchodzenie na fermy, na których utrzymywane są zwierzęta futerkowe.

"Jako organizacje hodowców i producentów zwierząt futerkowych wyrażamy stanowczy sprzeciw oraz ponawiamy apel o zaprzestanie wchodzenia na fermy zwierząt futerkowych do czasu uzyskania odporności przez osoby mające brać udział w monitorowaniu oraz zwalczaniu SARS-CoV-2 u norek"

mówił w piątek na konferencji prezes Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych Daniel Chmielewski.

Jak tłumaczył, hodowcy przestrzegają zasad bioasekuracji i nie zgadzają się, aby na teren ferm wchodziły osoby niezaszczepione, niebędące stałą obsługą zwierząt.

"Wpuszczając osoby postronne na teren fermy ryzykujemy dobytkiem całego swojego życia"

dodał.

Według hodowców, minister rolnictwa nadal "pozostaje głuchy" na ich apele dotyczące wprowadzenia zmian w ustawie o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt.

Według Związku, brak odpowiednich zmian, uniemożliwia hodowcom zwierząt futerkowych uzyskanie jakichkolwiek odszkodowań.

O pierwszym potwierdzonym przypadku zakażenia koronawirusem u norek na terenie Polski ministerstwo rolnictwa poinformowało w pierwszych dniach lutego. Zakażenie potwierdzono na fermie koło Kartuz (pomorskie); podjęto decyzję o likwidacji hodowli, która liczyła 5845 norek.

Zgodnie z przepisami całe stado podlega likwidacji, a koszty dezynfekcji i utylizacji zwierząt ponosi Inspekcja Weterynaryjna.

Ustawa o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt nie przewiduje odszkodowania za zabite norki. Osobom, którym nie przysługuje odszkodowanie, a przyczyniły się do szybkiej likwidacji choroby zakaźnej, wojewódzki lekarz weterynarii, na wniosek lekarza powiatowego, może przyznać nagrodę ze środków budżetowych.

Przypadki koronawirusa potwierdzono wcześniej na fermach norek w innych europejskich państwach, m.in. w Szwecji, Grecji, Holandii, Danii, Francji, Hiszpanii i we Włoszech.

Źródło

Skomentuj artykuł: