Przetrzymywany od stycznia przez irańską Straż Rewolucyjną południowokoreański tankowiec został oswobodzony w piątek - poinformowało ministerstwo spraw zagranicznych w Seulu. Jako pierwszy był uwolniony kapitan jednostki, a następnie tankowiec opuścił port.
Tankowiec Hankuk Chemi, pływający pod południowokoreańską banderą, został przechwycony przez Iran pod pretekstem "pogwałcenia zasad ochrony środowiska morskiego" 4 stycznia b.r. Jednostka płynęła z portu w Al-Dżubajl na wschodzie Arabii Saudyjskiej do Fudżajry w Zjednoczonych Emiratach Arabskich z ładunkiem ponad 7 tys. ton alkoholu etylowego.
Załoga doprowadzonego do irańskiego portu Bandar Abbas statku składała się z Koreańczyków, Birmańczyków i Wietnamczyków.
Koreańska służba zagraniczna prowadziła od wielu tygodni rozmowy ws. oswobodzenia tankowca. Jednocześnie Seul wysłał do Cieśniny Ormuz w Zatoce Perskiej specjalny okręt wojskowy do zwalczania piractwa
Władze w Teheranie warunkowały oswobodzenie załogi i tankowca, odmrożeniem 7 miliardów dolarów USA, które w związku z sankcjami USA zostały zablokowane w południowokoreańskich bankach.
Według Taikun Shipping, mającego swa siedzibę w porcie Pusan armatora tankowca, zastosowana procedura zatrzymania statku wykluczała tezę, iż dokonano tego w ramach kontroli przestrzegania przepisów o ochronie morskiego środowiska naturalnego.
"Gdyby rzeczywiście chodziło o zanieczyszczenie morza, tak mówią irańskie media, to ze statkiem powinna się najpierw skontaktować straż przybrzeżna. Zamiast tego wysłano uzbrojonych żołnierzy, którzy oświadczyli załodze, że musi się poddać śledztwu"
Na briefingu prasowym w Seulu w piątek rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Korei Południowej zapowiedział, że w najbliższych dniach Iran odwiedzi - w ramach planowanej od dawna wizyty - wiceminister spraw zagranicznych Choi Jong-kun, by przedyskutować "niektóre bieżące sprawy w stosunkach dwustronnych".