Jaki kredyt na mieszkanie dostanie 3-osobowa rodzina

Ułatwienia w dostępie do kredytów już zaczynają działać. Kwota, którą banki chciałyby pożyczyć na zakup mieszkania przykładowej rodzinie, wzrosła w ciągu miesiąca o 50 tys. zł. Marzec jest już więc dziewiątym z rzędu miesiącem, w którym zdolność kredytowa idzie w górę. Przez ten czas kwota, którą bank chciałby pożyczyć przykładowej rodzinie wzrosła o 1/3 - wynika z danych zebranych przez HRE Investments – napisali eksperci firmy: Oskar Sękowski i Bartosz Turek. 

Według ich szacunków 527 tys. zł - tyle w marcu 2023 może pożyczyć na zakup mieszkania trzyosobowa rodzina, która dysponuje dwiema średnimi krajowymi. To o niemal 11% więcej niż przed miesiącem. Jest to efekt poluzowania przez KNF zasad liczenia zdolności kredytowej. 

Dostęp do kredytów poprawia się już od dziewięciu miesięcy. W tym czasie dość szybko odzyskujemy to, co wcześniej przez zakręcenie kurków z kredytami traciliśmy. Jeszcze przed podwyżkami stóp procentowych, a więc we wrześniu 2021 r., nasza przykładowa rodzina mogła pożyczyć na zakup mieszkania aż 700 tys. zł. 

Wtedy jednak mieliśmy do czynienia z nienaturalnie tanim i łatwo dostępnym kredytem. 

Kolejne miesiące powinny przynieść dalszą poprawę na rynku kredytów hipotecznych. Prognozy sugerują przecież, że wynagrodzenia mają dalej rosnąć. Optymizmem w tym zakresie napawa najnowsza (marzec 2023) projekcja inflacji i PKB przygotowana przez analityków NBP. Zgodnie z tym dokumentem pensje w latach 2023-2025 pójdą one w górę łącznie o niemal 29%. Wzrost wynagrodzeń powinien pozytywnie wpłynąć na to, ile będziemy mogli pożyczyć od banku, ale i na skłonność do zadłużania się – uważają obaj eksperci. 

Jednocześnie przypominają, że do tego rząd zapowiada, że już na początku wakacji zacznie działać program ekstremalnie tanich kredytów dla osób kupujących pierwsze mieszkanie („Bezpieczny Kredyt 2%”). Został on stworzony tak, aby podnieść zdolność kredytową potencjalnych beneficjentów lekko licząc o kilkadziesiąt procent. Na tym tle co najwyżej kosmetyczną zmianą może być oferowanie kredytów opartych o stawkę WIRON, która jest niższa niż WIBOR. A gdyby i tego było mało, to z każdym upływającym miesiącem jesteśmy coraz bliżej decyzji o obniżaniu stóp procentowych przez RPP, co oznaczać powinno tańsze kredyty. 

Notowania kontraktów terminowych na stopę procentową (FRA) sugerują, że takie decyzje mogą zapaść już nawet w drugiej połowie bieżącego roku, choć oficjalnie mówi się raczej o przełomie 2023/24. 

Źródło

Skomentuj artykuł: