Klucze do mieszkania, gdy gotówki brak? Pod pewnymi warunkami…

Własne mieszkanie jest marzeniem tysięcy Polaków, nie tylko młodych, a kupienie nieruchomości za gotówkę - z reguły poza zasięgiem. Pozostawało więc przeglądanie ofert banków. Dla sporej grupy osób barierą stawał się jednak obowiązek posiadania „wkładu własnego”, czyli pokaźnej sumy, bez której staranie o kredyt już na starcie skazane było na porażkę. Jaki znaleziono na to sposób? 

W ramach „Polskiego Ładu” pojawił się – przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii - program „Mieszkanie bez wkładu własnego”, którego głównym zadaniem jest wspieranie rodzin w poprawie warunków mieszkaniowych.
W ustawie z października zeszłego roku „o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym” szczegółowo opisano zasady i warunki jego udzielania. Warto się z nią uważnie zapoznać, gdy ktoś podjął decyzję o zamiarze skorzystania z tej możliwości. Ponieważ jednak dokument jest dość skomplikowany, najeżony trudnymi sformułowaniami, w sposób uproszczony przedstawimy kluczowe założenia i warunki. 
„Celem programu jest zmniejszenie bariery w uzyskaniu kredytu hipotecznego na zakup mieszkania lub budowę domu jednorodzinnego” – podkreśla Bank Gospodarstwa Krajowego, który spełnia istotną rolę w jego realizacji. 
Natomiast resort rozwoju tłumaczy, iż jest on skierowany do osób, które posiadają dochody umożliwiające spłatę kredytu na mieszkanie, ale jednocześnie nie mają środków na wkład własny. To fundamentalna informacja, bo „Mieszkanie bez wkładu własnego” nie może być mylone z kredytem hipotecznym w dotychczasowej formie. O ile z tego drugiego może skorzystać praktycznie każdy posiadający zdolność kredytową i warunki stawiane przez bank, to pierwszy przeznaczono dla osób o wyższych zarobkach. 
Główna ideą programu jest bowiem udzielanie kredytu nawet do 100 % wartości mieszkania bez konieczności wpłacania jakichkolwiek środków, ale pod jednym warunkiem – taka osoba, czy rodzina musi posiadać dochody, które potwierdzą zdolność do regularnej spłaty poważnego zobowiązania. 
Zgodnie z zapisami ustawy, kredyty będą udzielane na minimum 15 lat i chcąc uniknąć ryzyka kursowego, obligatoryjnie w złotówkach. Przygotowano również mechanizmy, które ograniczają ryzyko stymulowania wzrostu cen mieszkań, tj. maksymalny limit ceny (w tym wkładu budowlanego) w przeliczeniu na 1 m2 powierzchni użytkowej finansowanego mieszkania. 
Założenia programu Ministerstwo Rozwoju i Technologii tłumaczy na stronie gov.pl: 
* Program wprowadza możliwość objęcia gwarancją części kredytu hipotecznego zaciąganego na zakup mieszkania. Objęta gwarancją część kredytu może stanowić nie mniej niż 10% i nie więcej niż 20% wydatków, na które zaciągany jest kredyt (wartości nieruchomości). Gwarancja zastępuje wymóg wniesienia wkładu własnego.
* Spłata rodzinna jest połączona z gwarantowanym kredytem mieszkaniowym. Będzie ona przysługiwać, jeśli w czasie spłaty tego kredytu dojdzie do powiększenia gospodarstwa domowego o drugie albo kolejne dziecko (20 tys. zł w przypadku drugiego i 60 tys. zł w przypadku trzeciego i kolejnego).
Istnieje jeszcze jeden warunek, którego niespełnienie uniemożliwia skorzystanie z programu. Ani kredytobiorca, ani członkowie wspólnego gospodarstwa domowego, nie mogą być właścicielami innej nieruchomości. To zastrzeżenie nie obowiązuje, jeśli w rodzinie jest dwoje lub więcej dzieci. 
„W takim przypadku mogą łącznie posiadać jedno inne mieszkanie, jednak nie większe niż 50m2, gdy dzieci jest dwoje, 75m2, gdy dzieci jest troje, i 90m2, gdy dzieci jest czworo. Dla rodzin posiadających pięcioro lub więcej dzieci limitu metrażowego już nie ma” – czytamy na gov.pl
Istnienie programu jest możliwe dzięki temu, że został objęty gwarancjami Banku Gospodarstwa Krajowego, ale osoby chcące skorzystać z kredytu nie będą podpisywały żadnych umów z BGK. Powinni kontaktować się z bankami, które podpisały umowę na realizację programu „Mieszkanie bez wkładu własnego”. 
Bank Gospodarstwa Krajowego publikuje na swojej stronie internetowej listę banków, które podpisały umowy umożliwiające zabezpieczanie kredytów gwarancją. Na piątkowy poranek 30 września, to osiem instytucji: 
- Alior Bank S.A.
- Bank Ochrony Środowiska S.A.
- Bank Pekao S.A.
- Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Krakowie
- Bank Spółdzielczy w Brodnicy
- BPS S.A.
- PKO Bank Polski S.A.
- Santander Bank Polska S.A.
„Obecnie BGK prowadzi rozmowy, z kolejnymi bankami, które zgłosiły zainteresowanie podpisaniem umowy pozwalającej na udzielanie kredytu z gwarancją i realizację spłaty rodzinnej. Lista jest aktualizowana na bieżąco” – podkreśla Bank Gospodarstwa Krajowego.

Skomentuj artykuł: