Wśród siedmiu najbardziej uciążliwych społecznie przestępstw są kradzieże z włamaniem. Wiążą się one nie tylko ze stratą cennych przedmiotów, ale traumą, że ktoś obcy wtargnął do domu lub mieszkania. Są różne formy ochrony przed najgorszym; sprawdzona to sąsiedzka czujność, ale warto też zadbać o bardziej prozaiczne tematy; chociażby właściwej jakości zabezpieczenia drzwi. Tymczasem eksperci zwracają uwagę, że wielu z nas nie odróżnia zamka od wkładki.
Z upublicznionych danych za 2019 rok, a dotyczących skali przestępczości w całym kraju, wynika, że w Polsce przybyło przypadków kradzieży z włamaniem. Wprawdzie równocześnie wzrosła wykrywalność tego typu przestępstw i spora grupa włamywaczy trafiła za kratki, ale to dość mizerne pocieszenie dla ofiar, które straciły wartościowe przedmioty, nierzadko rodzinne pamiątki, a przede wszystkim naruszony został ich mir domowy, swoisty azyl zniszczony przez intruza.
Wielu ekspertów, a także psychologów, nie ma wątpliwości, że właśnie odbudowanie poczucia bezpieczeństwa jest najtrudniejsze na późniejszym etapie.
Patrząc na liczby bezwzględne, sytuacja rzeczywiście może budzić dyskomfort.
„W 2019 roku złodzieje dokonali 71 186 kradzieży z włamaniem. To o 2 128 więcej niż przed rokiem, co stanowi wzrost ich liczby o ponad 3%. Niepokojące jest to, że jest to już drugi rok z rzędu, w którym Policja notuje wzrost tego rodzaju przestępczości”
Najwięcej włamań policja odnotowuje na Dolnym śląsku, Śląsku, Mazowszu i Pomorzu. Ma to związek z gęstością zaludnienia, a także zamożnością mieszkańców tych regionów. Pocieszającym jest fakt, że rośnie wykrywalność kradzieży z włamaniem, które należą do 7 najbardziej uciążliwych społecznie przestępstw, a w liczbach bezwzględnych stanowią nawet 30 procent z nich. I bez wątpienia jest to poważny problem.
„Zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę, że 71 186 włamań nie równa się liczbie ich ofiar. Za każdym przestępstwem stoi osobista tragedia całych rodzin” – podkreśla Karol Klos, prezes Stowarzyszenia Dom Bezpieczny.
Eksperci SDB tłumaczą również, że sposób działania przestępców niemal za każdym razem jest bliźniaczo podobny; wykorzystują bowiem naszą nieuwagę, albo słabej jakości zabezpieczenia mieszkania lub domu. Także policjanci apelują o zainwestowanie we własne bezpieczeństwo.
Podobnej opinii są przedstawiciele innych branż, ale niektóre ich obserwacje są mocno zaskakujące. Przykładowo kupując drogi, markowy rower natychmiast nabywamy właściwej jakości zamek chroniący jednoślad przed kradzieżą. A co zabezpieczeniem drzwi? Bywa różnie.
„Z naszych obserwacji i danych wynika, że większość polskiego społeczeństwa z reguły nie rozróżnia zamka od wkładki”
Tymczasem specjaliści zajmujący się kwestią bezpieczeństwa podkreślają, że przy wyborze zamka warto zwrócić uwagę na certyfikat i atesty przypisane do danego produktu. Oczywiście, nie będziemy wymieniać nazw konkretnych towarów, aby uniknąć kryptoreklamy, ale nie jest tajemnicą, że niektóre marki skutecznie odstraszają włamywaczy.
Warto pamiętać jeszcze o jednej kwestii – jeśli dojdzie do włamania, to towarzystwo ubezpieczeniowe, w którym ofiara przestępstwa miała wykupioną polisę, może zwrócić uwagę na zastosowane zabezpieczenia. Każdy z nas pamięta o drzwiach wejściowych, ale spora grupa zapomina o balkonach, czy piwnicy, a to bardzo często wręcz zaproszenie dla złodzieja.
I jeszcze ciekawostka, na którą zwrócono w informacji przekazanej przez Clue PR. Dla większości z nas zamek w drzwiach nadal kojarzy się z klasycznym produktem, a coraz większą popularność zdobywają inteligentne zamki, które otwieramy lub zamykamy za pomocą smartfona. Oczywiście, jest to wydatek znacznie poważniejszy, ale pozwala nie tylko skutecznie zatrzymać przestępcę, ale daje inne możliwości, np. sprawdzenie, czy dzieci wróciły ze szkoły o właściwej porze.