Na polsko-białoruskiej granicy każdy transport kołowy jest szczegółowo sprawdzany

Barbarzyński atak Rosji na Ukrainę uruchomił szereg sankcji, które zostały skierowane przeciw Kremlowi. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Polska podejmuje też dodatkowe działania, które ograniczają handel z Białorusią. Na polsko-białoruskiej granicy każdy transport kołowy jest szczegółowo sprawdzany. Chodzi o powstrzymanie ewentualnego przewozu materiałów wojskowych, ale też podwójnego użytku, które mogłyby służyć do celów militarnych - poinformowała Kancelaria Premiera.

Premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania Trójkąta Lubelskiego poinformował, że Polska podejmuje dodatkowe działania, które mają na celu pewne ograniczenia w handlu z Białorusią: 

- Na naszej polsko-białoruskiej granicy każda ciężarówka, każdy TIR sprawdzany jest na wszystkie możliwe sposoby, czy nie przewożone są tam materiały nie tylko wojskowe, ale też o charakterze tak zwanym dual-use, czyli podwójnego użytku. Czy nie ma tam jakiegokolwiek przemytu, który mógłby posłużyć Putinowi do jego zbrodniczych zamiarów.
Kontrole realizowane na naszej granicy z Białorusią są bardzo ważne. Nie tylko pozwolą wyeliminować ewentualny przewóz materiałów wojskowych, ale także wychwycić materiały podwójnego użytku. Tak zwane dual-use items to wszelki sprzęt, który oprócz wykorzystania cywilnego, może mieć także zastosowanie militarne. 

Szef rządu zadeklarował, że Polska jest gotowa dalej powstrzymywać tego typu działania: 

- Czekam ze strony Komisji Europejskiej na ten głos, którego się domagaliśmy już kilka dni temu. Powtarzam, że jesteśmy tutaj i technicznie, i politycznie do tego gotowi. Czekam, żeby Unia Europejska i NATO zadziałały po swojej stronie.

Wprowadzanie ograniczeń w handlu dla Białorusi oraz kontrole na granicy są bardzo istotne ze względu na bliskie powiązania Mińska z Moskwą. 

Najprawdopodobniej materiały podwójnego zastosowania trafiałyby do Rosji i byłyby wykorzystywane w ataku na Ukrainę, o czym powiedział premier Ukrainy Denys Szmyhal: -

Chcemy, aby towary podwójnego zastosowania, które mogą być użyte do wyprodukowania broni chemicznej bądź broni precyzyjnej, nie były dostarczane do Rosji. Aby powstrzymać łańcuchy dostaw. 

Barbarzyński atak Rosji na Ukrainę uruchomił szereg sankcji, które zostały skierowane przeciw Kremlowi. Trzeci pakiet sankcji został wdrożony, a nad czwartym trwają prace. Polska jest zwolennikiem nakładania dalszych dotkliwych sankcji na rosyjskich oligarchów i rosyjski przemysł.

- Mamy cały czas niedosyt, że są oligarchowie bezpośrednio współpracujący z Putinem, którzy nie są jeszcze objęci sankcjami. Rozmawiamy o tym, żeby zakończyć możliwość współpracy na wielu polach, właściwie na wszystkich możliwych polach, między Rosją a światem zachodnim. To jest obszar, na którym się dzisiaj bardzo mocno skoncentrowaliśmy

- podkreślił szef polskiego rządu. 

Premier Mateusz Morawiecki zaapelował też o całkowite zamrożenie rosyjskich aktywów: -

Apelujemy tutaj stąd, z Warszawy, z Zamku Królewskiego w Warszawie z naszego spotkania Trójkąta Lubelskiego: zamroźcie aktywna państwa rosyjskiego całkowicie, skonfiskujcie te aktywa, zamroźcie aktywa oligarchów rosyjskich dużych i małych, biznesowych, politycznych i wszelkich innych. Niech one służą tym niewinnie napadniętym ludziom, bezbronnym ofiarom reżimu Putina. Niech służą na odbudowę państwa, kiedy ono bohatersko broni dzisiaj swojej niepodległości i suwerenności.

Źródło

Skomentuj artykuł: