Rośnie eksport polskiego drobiu do Chin

W Warszawie odbyło się seminarium poświęcone wykorzystaniu Hongkongu jako
bramy na rynki azjatyckie dla mięsa drobiowego. Spotkanie stanowiło element kampanii „Drób z europejskim paszportem” zainicjowanej przez Krajową Radę Drobiarstwa (KRD).

Seminarium zorganizowano dla producentów i eksporterów mięsa drobiowego z UE, w tym z Polski, na rynki Chin i Hongkongu. Głównym celem spotkania było przedstawienie sytuacji
rynkowej, prawnej, fitosanitarnej i weterynaryjnej w Hongkongu związanej z importem unijnego drobiu, a także możliwości jego wzrostu po wejściu Hongkongu w skład tzw. Greater Bay Area. 

Pod tą nazwą kryje się nowy zintegrowany obszar gospodarczy obejmujący dziewięć wielkich miast tzw. megapolis oraz dwa regiony w południowych Chinach. Aktualnie strefa jest jeszcze w fazie tworzenia, które ma zakończyć się do 2030 r.

O założeniach projektu „Drób z europejskim paszportem”, a także atutach unijnego, w tym polskiego drobiu mówił prezes KRD - Izby Gospodarczej Dariusz Goszczyński. – Chcemy poprzez naszą kampanię spowodować wzrost sprzedaży unijnego drobiu na rynkach docelowych, ale także przybliżyć odbiorcom azjatyckim wysoką jakość i standardy produkcji mięsa drobiowego obowiązujące w UE. Wysoka jakość mięsa znajduje odzwierciedlenie w jego cenie dlatego warto, żeby tamtejsi konsumenci mieli wiedzę na ten temat – podkreślił.

- Polska eksportuje drób do Hongkongu dopiero od kilku lat, ale uzyskał on już bardzo pozytywną opinię. Radzicie sobie bardzo dobrze, a wśród importerów zajmujecie stabilną piątą pozycję, tuż za Francją, która jest u nas od dawna. Szczególną popularnością cieszy się polska gęsina, którą w prowincji Guangdong, gdzie tradycyjnie je się dużo gęsiny, uznaje się wręcz za najlepszą. Nasi konsumenci mają do polskiej żywności duże zaufanie. Po pierwsze wiedzą, że pochodzi z UE, gdzie obowiązują określone standardy produkcji, a po drugie smak i ogólna jakość waszej gęsiny oraz innego drobiu są dla nas bardziej akceptowalne niż tego z USA czy Brazylii 

– mówiła dr Gloria Lai Fan Tam – ekspertka i doradczyni ds. importu żywności w Chinach i Hongkongu.

Jej zdaniem większe możliwości dla eksporterów stworzy w przyszłości strefa Greater Bay Area, która ma stać się nie tylko światowym ośrodkiem innowacji, technologii i przemysłu, ale również miejscem rozwijania wysokiej jakości życia. W przypadku drobiu decydujące będą jednak kwestie sanitarne i weterynaryjne. 

Ekspertka przypomniała, że obecnie w całych Chinach obowiązują ograniczenia na import mięsa drobiowego nałożone w celu zwalczania chorób zakaźnych takich jak grypa ptaków. – Z tego powodu jest mało prawdopodobne, żeby rząd otworzył dla drobiu drzwi do strefy szybko. Ale jesteśmy świadomi, że mogą pojawić się pilotażowe programy ponownego wejścia na rynek Polski i innych krajów z podobnymi ograniczeniami. Powrót na rynek można będzie z pewnością negocjować, oczywiście pod warunkiem opanowania grypy ptaków. Mieliśmy również przypadki podobnej zjadliwej choroby w 1997 i 2014 r. i wszystko udało się potem, przynajmniej etapami, znormalizować.

„Drób z europejskim paszportem” to program informacyjno-promocyjny realizowany na rynkach Chin, Hongkongu i Japonii, skierowany głównie do przedsiębiorców z sektora mięsnego – bezpośrednich importerów, dystrybutorów i przetwórców mięsa drobiowego, hurtowników, sieci dystrybucji, branży HoReCa, kucharzy, przedstawicieli organizacji i instytucji odpowiedzialnych za import żywności. Został wznowiony w grudniu 2022 r. po ponad rocznej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19. 

Organizatorem kampanii „Drób z europejskim paszportem” jest KRD – Izba Gospodarcza – organizacja zrzeszająca ponad 80 unijnych producentów mięsa drobiowego, jaj, puchu i pierza, posiadających łącznie 70% udziałów w krajowym rynku i 90% udziałów w eksporcie.

Źródło

Skomentuj artykuł: