Strój św. Mikołaja zastrzeżony? Polska firma zrobiła psikusa sklepom w całej Europie

Czerwona kurtka, w tym samym kolorze spodnie i szpiczasta czapka z białym pomponem – to popularne wyobrażenie stroju świętego Mikołaja. Wzór powielany jest w działaniach komercyjnych na całym świecie. Tymczasem mało kto wie, że niedawno został on zastrzeżony. Przez niewielką spółkę z… Polski. 

Bez różnicy, czy to Paryż, Berlin, Barcelona, odległa Australia, czy peryferyjne zakątki Stanów Zjednoczonych - właściwie nie ma znaczenia region globu. Bo niemal wszędzie, co roku w grudniu, gdy trwa przedświąteczny szał zakupowy, wśród sprzedawców wszelkiej maści towaru bardzo popularny staje się strój świętego Mikołaja. Pojawia się nie tylko na witrynach, ale jest w ofercie niezliczonej liczby sklepów.

Handlowców z Europy może jednak czekać niespodzianka, bo zapewne większość z nich nie ma bladego pojęcia, że w Europejskim Urzędzie do Spraw Własności Intelektualnej (EUIPO) pół roku temu złożony został wniosek o zarejestrowanie prawa do wzoru przemysłowego, czyli właśnie charakterystycznego stroju. Sprawie nadany został numer 009067234-0002, a podstawowe informacje można znaleźć na stronie EUIPO (KLIKNIJ TUTAJ).

Wynika z nich, że rejestracji dokonano 21 czerwca 2022 r., a prawo do wzoru przysługujące wnioskodawcy będzie obowiązywać przez 5 lat. Do dokumentacji dołączone są zdjęcia - kluczowe, bo widać na nich, że chodzi o czerwony strój z białymi lamówkami na kurtce oraz czapkę z białym pomponem. Nie zapomniano nawet o rekwizycie do charakteryzacji mający przypominać białą brodę. 

Najciekawszą jednak informacją jest to, że strój świętego Mikołaja zastrzegła firma z Polski, a konkretnie spółka Martom ze Świdnicy, którą w postępowaniu przed EUIPO reprezentowała radca prawny Anna Giercarz. 

Jakie konsekwencje ma taki krok? To starał się wyjaśnić serwis prawo.pl, który jako pierwszy poinformował o sytuacji. I wskazuje: „Najkrócej mówiąc, każdy, kto zechce handlować strojem o takim wzorze, musi uzyskać zezwolenie tej firmy, właściciela prawa do wzoru
Przemysłowego”.

„Z punktu widzenia przepisów sytuacja jest jasna. Tylko właściciel wzoru
przemysłowego ma wyłączne prawo do jego używania. W efekcie zakaz sprzedaży,
importu czy eksportu dotyczy całej branży handlowej: sklepów stacjonarnych,
sklepów internetowych i galerii handlowych. I to w całej Unii Europejskiej”

– tłumaczył prawo.pl rzecznik patentowy Bartosz Fert z kancelarii rzeczników patentowych Fert Jakubiak Wróblewski.

Podkreślają, że „urząd, zarówno ten w Polsce, jak i dla całej Unii Europejskiej, nie
analizuje przesyłanych przez przedsiębiorców wniosków pod względem
merytorycznym. Dokonuje jedynie analizy formalnej i na jej podstawie przyznaje
wyłączność na wzór przemysłowy. Niektórzy przedsiębiorcy nadużywają tego
systemu”. 

W dotychczasowych publikacjach podawano, iż chodzi o firmę ze Świdnicy na Dolnym Śląsku.

Tymczasem serwis FilaryBiznesu.pl ustalił, iż to przekłamanie. Bo w publicznie dostępnych danych przedstawionych przez EUIPO, można znaleźć m.in. kod pocztowy miejscowości, w której działa wnioskodawca.

Po jego sprawdzeniu nie mamy wątpliwości – rzeczywiście chodzi o Świdnicę, ale niewielką wieś leżącą na obrzeżach Zielonej Góry w Lubuskim. Pod wskazanym adresem, czyli Piaskowa 10 działa firma „Martom”, do której należy m.in. od hurtownia i sklep internetowy z bardzo rozmaitym asortymentem. Także ze… świątecznymi gadżetami.

Z informacji dostępnych w internecie wynika, że „Martom” to rodzinna firma. Próbowaliśmy uzyskać komentarz od jej właścicieli, przekazywaliśmy ich pracownicy prośbę o kontakt, ale pozostała bez odzewu. 

Źródło

Skomentuj artykuł: