Szukasz „okazji” w lombardzie? Uważaj, bo możesz znaleźć kłopoty

Zakupy w lombardach cieszą się sporą popularnością, bo można w nich znaleźć dobrej jakości sprzęt za niską cenę. Istnieje jednak poważne ryzyko. Nie jest żadnym odkryciem, że z lombardów chętnie korzystają złodzieje pozbywający się trefnego towaru. Jeśli przez przypadek taki kupimy – nawet całkowicie nieświadomie – to narażamy się nawet na prokuratorskie zarzuty.

Kontynuujemy na łamach serwisu FilaryBiznesu.pl cykl tekstów poradnikowych. Opisujemy zdarzenia, które mogą spotkać każdego z nas i stworzyć nieoczekiwane kłopoty,  a z pomocą ekspertów radzimy jak sobie z nimi poradzić. Wcześniej pisaliśmy m.in. o problemach z bankomatami i wypłacaną gotówką, a także co grozi, jeśli wpadniemy na pomysł podsłuchiwania innej osoby. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Podsłuchujesz małżonka? Czekaj na wezwanie od prokuratora

Tym razem pozornie banalna sytuacja. Zapewne sporej grupie Czytelników zdarzyło się szukać dobrego, a równocześnie taniego towaru. Przy tej okazji zaglądali do lombardów. Nie jest tajemnicą, że tam można trafić na „okazje”, bo niektórzy potrzebują szybkiej gotówki i zastawiają rozmaity sprzęt. Gama jest szeroka: komputery, telewizory, laptopy, telefony komórkowe, sprzęt AGD – do wyboru, do koloru.

Jest jednak jedno „ale”. W policyjnych komunikatach dość często pojawiają się informacje, że w lombardach odnajdywany jest... kradziony towar. Swój łup zastawiają bowiem także złodzieje. Niektórzy pracownicy lombardów zostają oszukani co do pochodzenia sprzętu, inni świadomie decydują się na współpracę z przestępcami, bo daje to „sporą” przebitkę na cenie. Ale klient nie wie, czy kupując wystawiony towar, bierze coś, co komuś innemu zostało ukradzione.

Hipotetyczna scenka: Jan Kowalski dokonuje zakupu (dowolnie jakiego towaru) w lombardzie, a po pewnym czasie, okazuje się, że towar pochodził z kradzieży. Zakładając, że klient (nowy nabywca) nie miał o tym pojęcia i w dobrej wierze dokonał zakupu, czy pomimo to coś mu grozi?

O pomoc w wyjaśnieniu wątpliwości serwis FilaryBiznesu.pl poprosił radcę prawnąm Wiolettę Bielecką.

Zakupując towar kradziony musimy liczyć się z konsekwencjami prawnymi karnymi, jak i cywilnymi.

Przede wszystkim zgodnie z art. 292 k.k. § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Kupujący ponosi bowiem odpowiedzialność nie za to, że kupił rzecz kradzioną, tylko za to, że powinien i mógł przypuszczać, że towar nabyty w bardzo okazyjnej cenie w lombardzie może pochodzić z czynu zabronionego. Możemy w tym przypadku zostać oskarżeni o tzw. przestępstwo paserstwa nieumyślnego.

Poza odpowiedzialnością karną możemy też mówić o odpowiedzialności cywilnej. Kupując towar w lombardzie działamy w dobrej wierze i kupujemy towar od osoby uprawnionej do rozporządzania własnością tego towaru.

Jednakże gdy okaże się że towar pochodzi z przestępstwa, a my nie mieliśmy świadomości tego faktu zgodnie z art 169 k.c.
§ 1. Jeżeli osoba nie uprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze.
§ 2. Jednakże gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własność dopiero z upływem powyższego trzyletniego terminu. Ograniczenie to nie dotyczy pieniędzy i dokumentów na okaziciela ani rzeczy nabytych na urzędowej licytacji publicznej lub w toku postępowania egzekucyjnego.

Należy pamiętać o tym, iż dobra wiara nabywcy stanowi przesłankę nabycia rzeczy od osoby nieuprawnionej. Jeżeli nie wiedzieliśmy ani też nie przypuszczaliśmy, że przedmiot może pochodzić z przestępstwa (a w tym przypadku traktujemy lombard jako sprzedawcę nie budzącego wątpliwości i działającego w dobrej wierze) zakupiliśmy przedmiot jesteśmy jego właścicielami od chwili objęcia w posiadanie.

Jeżeli okaże się, że zakupiliśmy towar kradziony, sami jego nie zwracamy właścicielowi tym wszystkim zajmuję się Policja - po złożeniu wyjaśnień w jaki sposób uzyskaliśmy towar oraz oddaniu zakupu w ręce policji, możemy odzyskać od sprzedawcy pieniądze. Należy pamiętać iż sprzedawcę obowiązuje rękojmia, czyli odpowiedzialność za wady fizyczne i prawne zakupionego towaru w tym przypadku sprzedawca ma obowiązek zwrócić pieniądze ponieważ zakupiony towar miał wady prawne.
 

Źródło
Tagi

Skomentuj artykuł: