Do Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK) należą miliony Polaków, a przy tak ogromnej grupie osób - siłą rzeczy dochodzi do nagłych sytuacji losowych. Niestety, także śmierci uczestników PPK. Co się wówczas dzieje ze środkami zgromadzonymi na jego rachunku? To zależy od rodzinnej sytuacji, czy wcześniej wydanych dyspozycji.
Niewątpliwie PPK stają się coraz popularniejsze wśród Polaków, którzy chętniej biorą udział w programie dobrowolnego i prywatnego systemu długoterminowego oszczędzania.
„Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) to powszechny system oszczędzania dla pracowników realizowany przy współpracy z pracodawcami oraz państwem”
Z danych Polskiego Funduszu Rozwoju wynika, że na koniec sierpnia w PPK uczestniczyło już 3,35 miliona osób. Natomiast wartość aktywów netto przekroczyła aż 18 miliardów złotych.
Co zrozumiałe, przy tak ogromnej grupie osób może dochodzić do niespodziewanych sytuacji. Chociażby nagłej śmierci uczestnika programu. W polskim prawie to jednak przewidziano i precyzyjnie wskazano jak wówczas rozdysponowywane są wcześniej zgromadzone środki.
Co należy się współmałżonkowi?
Jak tłumaczą eksperci, uczestnik PPK może wskazać instytucji finansowej osobę, która po jego śmierci nabędzie prawo do środków z jego rachunku i ich otrzymanie jest możliwe bez konieczności przeprowadzenia postępowania spadkowego.
Jeśli taka osoba była w związku małżeńskim, a wspólnota majątkowa obejmowała także środki na rachunku PPK, to 50 procent całości „z automatu” należą się współmałżonkowi.
„To, które składniki majątku wchodzą do majątku wspólnego małżonków, ustala się zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego”
Małżonek zmarłego uczestnika PPK może w różny sposób wykorzystać zgromadzone fundusze; po prostu wypłacić jako gotówkę, ale również przetransferować na swój rachunek PPK, Indywidualne Konto Emerytalne (IKE) lub Pracowniczy Program Emerytalny (PPE). Formalności są uproszczone, wystarczy złożyć stosowny wniosek, przedstawić odpis aktu zgonu, aktu małżeństwa oraz oświadczenie o stosunkach majątkowych pomiędzy małżonkami.
Nie tylko rodzina
Grono potencjalnych beneficjentów może być jednak znacznie większe.
„Środki na rachunku PPK zmarłego uczestnika, które nie zostały przekazane jego małżonkowi, trafiają do osób uprawnionych, wskazanych instytucji finansowej. Osoby uprawnione wskazuje się oddzielnie dla każdego rachunku PPK uczestnika. Wymaga to formy pisemnej”
Co ważne, w tej kwestii nie ma żadnych ograniczeń – np. do kręgu najbliższych krewnych, jak przy dziedziczeniu ustawowym. Decyzja komu przekazane zostaną środki leży wyłącznie w gestii uczestnika programu. Jedyny warunek: musi to być osoba fizyczna.
Nic nie stoi również na przeszkodzie, aby było to kilka osób. Można nawet precyzyjnie wskazać komu jaki procent zgromadzonych funduszy będzie się należał. Oczywiście, dopiero po śmierci uczestnika PPK. Jeśli tego nie zrobi, to wszyscy otrzymują równe udziały.
A gdyby ktoś ze wskazanych osób zmarł przed uczestnikiem PPK, a on nie zdążył lub zapomniał dokonać zmian w dyspozycjach, to ten udział przypada w różnych częściach pozostałym uprawnionym.
Co należy zrobić, aby z nich skorzystać? Zasady są bliźniaczo podobne do tych już wspomnianych w przypadku współmałżonków.
A jeśli nikogo nie wskazano?
Może mieć również miejsce sytuacja, gdy uczestnik PPK nikogo nie wskazał jako osoby uprawnionej. Wtedy reguły przekazania środków są zgoła odmienne – z zastosowaniem przepisów dotyczących dziedziczenia.
Tym wątkiem jednak teraz nie będziemy się zajmować, bo serwis FilaryBiznesu.pl wielokrotnie go opisał.
„Inaczej jest w przypadku rachunku PPK prowadzonego przez zakład ubezpieczeń. W takiej sytuacji osobami uprawnionymi do otrzymania środków są członkowie najbliższej rodziny zmarłego uczestnika PPK - w kolejności ustalonej w ogólnych warunkach ubezpieczenia, chyba że umowa między zakładem ubezpieczeń a uczestnikiem PPK (umowa o prowadzenie PPK) przewiduje inną kolejność”