Wyjeżdżasz własnym autem – musisz mieć OC. Jego brak sporo kosztuje!

Lato nareszcie nadeszło, obostrzenia (niemal) zniknęły, a więc ruszył sezon na wakacyjne wyjazdy. Z garażu wyprowadzane są także auta rzadko w ostatnim czasie używane, dlatego niektórym kierowcom może coś umknąć… Tymczasem wykupienie ubezpieczenia OC jest obowiązkowe dla każdego zarejestrowanego pojazdu. Nawet jeden dzień zwłoki może słono kosztować. W Polsce trzeba sięgnąć do portfela, ale w niektórych krajach Unii Europejskiej grozi nawet … kara więzienia!

OC to ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Jest bezwzględnie wymagane – reguluje to przede wszystkim Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń komunikacyjnych. Dotyczy wszelkich pojazdów mechanicznych. Nie tylko samochodów, ale również motocykli i pozostały podlegających rejestracji.

Od tej zasady nie ma wyjątków, a temat jest na tyle istotny, że niedawno zajmował się nim Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Rozpatrywana sprawa pochodziła z Polski. Chodziło o pojazd, który ze względu na zły stan techniczny nie był użytkowany, ale nie został wyrejestrowany i dlatego UFG nałożył grzywnę za brak OC. Ukarany podnosił argument, że pojazd nie jeździł po drogach. 

TSUE jednoznacznie się jednak wypowiedziało – jeżeli pojazd jest zarejestrowany i nie został w należyty sposób wycofany z ruchu, to wykupienie ubezpieczenia OC jest bezwzględnie wymagane w kraju należącym do Unii Europejskiej. 

Czym jest wspomniany już Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny? To instytucja zajmującą się kontrolą spełnienia obowiązku ubezpieczenia i egzekwowaniem opłat. Do jego zadań należy zaspakajanie roszczeń za szkody powstałe na terytorium Polski.

Ubezpieczenie OC dlatego jest tak ważne, bo zapewnia bezpieczeństwo uczestnikom ruchu drogowego. Nie tylko gwarantuje ochronę sprawcy zdarzenia, ale także poszkodowanemu. Z tego też powodu podczas kontroli drogowej bardzo często - oprócz dowodu tożsamości - kierowca musi również „pochwalić się” posiadaniem OC. A jeśli nie ma? Będzie musiał sięgnąć do portfela, bo finansowe kary są precyzyjnie określone. Kierowca będzie ponosił konsekwencje nawet jeśli przez jeden dzień nie posiadał OC.

Wysokość kar na dany rok określa Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, w 2021 roku są one na poziomie:

  • samochody osobowe: 

do 3 dni - 1120 zł ; od 4 do 14 dni – 2800 zł; powyżej 14 dni - 5600 zł

  • samochody ciężarowe: 

do 3 dni - 1680 zł; od 4 do 14 dni - 4200 zł; powyżej 14 dni - 8400 zł

  • pozostałe pojazdy: 

do 3 dni - 190 zł; od 4 do 14 dni - 470 zł; powyżej 14 dni - 930 zł

Bez wątpienia wielu Polaków w najbliższych tygodniach wybierze się na zagraniczny wyjazd. Na miejsce wypoczynku nie zawsze docierają samolotem, korzystają także z własnych samochodów i muszą pamiętać, że posiadanie ubezpieczenia OC jest obowiązkowe w całej Europie. 

Przed konsekwencjami przestrzega Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, które zrzesza instytucje zajmujące się likwidacją szkód komunikacyjnych powstałych z udziałem rodaków, ale w innym państwie. I konkretny przykład: w Belgii za brak polisy można zapłacić 8 tys. euro, a nawet trafić na pół roku do więzienia. Austria, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Irlandia czy Malta – tutaj kary finansowe mogą sięgnąć od 5 do 7 tys. euro.

„Zmotoryzowani wybierający się autem za granicę koniecznie powinni sprawdzić, czy mają ważne OC. Kary za brak polisy są w niektórych krajach wielokrotnie wyższe niż w Polsce. W kilku państwach za to wykroczenie grozi nawet konfiskata pojazdu lub więzienie”.

potwierdza Mariusz Wichtowski, prezes PBUK.

Gdzie możemy trafić za kratki, jeśli nie mamy wykupionego OC? To m.in. Niemcy, dokąd Polacy jeżdżą bardzo często, ale również popularne kierunki turystyczne, czyli Grecja, Cypr, Malta. Natomiast we Francji, Danii, Włoszech, Wielkiej Brytanii brak OC może się skończyć konfiskatą samochodu.

„Wysokość kar za brak OC w danym kraju, podobnie jak i inne sankcje, obowiązują wszystkich użytkowników dróg. Nie jest ważne czy jest się jego mieszkańcem, czy też gościem podróżującym przez jego terytorium. Nieodpowiedzialny kierowca może zapłacić karę w wysokości ustalonej w przepisach kraju, w którym został złapany. Niezależnie od tego opłatę karną za brak ubezpieczenia u kierującego pojazdem z polskimi tablicami nałoży także Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny”.

wyjaśnia prezes Wichtowski.

Ponieważ OC jest obowiązkowe, to towarzystwa ubezpieczeniowe nie mają prawa odmówić sprzedaży takiej polisy, ani modyfikować zakresu ochrony. Natomiast nie jest tajemnicą, że potrafią zachęcić lub zniechęcić kosztami. 

Okazuje się, że pandemia wpłynęła na cenę.

„W każdym z województw średnie ceny OC były niższe niż przed rokiem. Największe obniżki dotyczyły właścicieli pojazdów zarejestrowanych na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie (-12%). W pozostałych regionach średni koszt OC obniżył się od -7% (woj. świętokrzyskie) do -10,9% (woj. Podlaskie)”.

wylicza rankomat.pl, który opracował szczegółowy raport opisujący tę kwestię w pierwszym półroczu AD 2021.

Nadal są jednak obserwowane stałe trendy, czyli najmłodsi, a więc najmniej doświadczeni kierowcy zapłacą nierzadko aż cztery razy więcej za OC niż doświadczeni zmotoryzowani. 
I jeszcze ciekawostka. Osoby będące w związku małżeńskim średnio płacili nawet o 300 złotych mniej za OC niż kierowcy będący panną lub kawalerem.

Skomentuj artykuł: