Czy mediacja przyspieszy rozwiązywanie sporów? Zapowiedziano pilotażowy projekt

Mediacja może być ważną częścią przyszłości wymiaru sprawiedliwości – podkreślali uczestnicy zakończonej w niedzielę w Białymstoku konferencji poświęconej tej metodzie rozwiązywania sporów. Wzięło w niej udział ponad 200 osób z kraju i z zagranicy.

Wykłady i dyskusje panelowe konferencji "Prawo i mediacja" odbywały się przez trzy dni na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Białymstoku. Dyskutowano m.in. o roli i możliwościach działania mediatorów i specyfice mediacji w niektórych grupach zawodowych, np. w sprawach służby zdrowia czy przedsiębiorców. Prezentowano też doświadczenia mediacji m.in. w Portugalii, USA czy we Włoszech.

Głównym organizatorem był samorząd adwokacki, bo przy Naczelnej Radzie Adwokackiej działa centrum mediacji. W ocenie prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej Jacka Treli mediacje są przyszłością wymiaru sprawiedliwości. Wpłyną one też na sytuację przedstawicieli zawodów prawniczych.

"Sprawy sądowe ciągną się latami, koszty postępowań sądowych wzrosły, więc gdzie mają ludzie poszukiwać rozwiązań? Właśnie w mediacji. A kto może być dobrym mediatorem? Właśnie my, profesjonalni prawnicy" - mówił. Powiedział też, że są plany, aby przy każdym okręgowym samorządzie adwokackim działały centra mediacji i mediatorzy.

Z danych resortu sprawiedliwości wynika, że rośnie wskaźnik liczby spraw sądowych kierowanych do mediacji i skutecznie zakończonych ugodą. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, który wziął udział w inauguracji konferencji, podkreślał, że resort za jeden z celów stawia promowanie alternatywnych metod rozwiązywania sporów, wspieranie mediatorów czy ośrodków mediacyjnych. Przypominał, że we wszystkich województwach powołano centra arbitrażu i mediacji. Zachęcał do współpracy z nimi.

Mówiąc o planach, Romanowski poinformował m.in. o projekcie pilotażowym polegającym na powołaniu koordynatorów ds. mediacji i sprawiedliwości naprawczej w zakładach karnych, na początek w okręgu lubelskim. Projekt jest wzorowany na rozwiązaniach belgijskich i węgierskich.

"W ramach tego pilotażu chcemy promować mediację sprawców osadzonych czy też już opuszczających zakłady karne- z pokrzywdzonymi, jak również ze społecznością lokalną, do której ci sprawcy, co do zasady, będą wracać" - mówił wiceminister.

W Białymstoku od 2014 r. działa Podlaskie Centrum Arbitrażu i Mediacji (PCAM) przy Izbie Przemysłowo-Handlowej. "Uczymy przedsiębiorców, jak zawierać ugody" - mówił prezes tej Izby Witold Karczewski.

Pół roku temu w białostockim sądzie okręgowym odbyła się symulacja mediacji w sprawie gospodarczej, przygotowana przez PCAM dla prawników i przedsiębiorców. Symulacja miała pokazać, jak taka próba rozwiązania sporu z udziałem bezstronnego mediatora, może w rzeczywistości wyglądać. Podkreślano, że mediacje są dużo tańsze niż proces, poufne (informacji, które tam są przedstawiane nie można wykorzystać nawet w sądzie), odformalizowane i mogą być przerywane na prośbę stron lub czasowo prowadzone tylko z jedną z nich.

Źródło

Skomentuj artykuł: