Polskie lato to czas największych burz i najwyższych temperatur. Ze względu na zachodzącą zmianę klimatu, dochodzi do coraz częstszego występowania zjawisk ekstremalnych: długotrwałych upałów, gwałtownych opadów i burz, silnych huraganów, powodzi i susz, które nie tylko wyniszczają planetę i nasze zdrowie, ale także powodują straty w mieniu liczone w miliardach złotych.
Według raportu „Nawigator ubezpieczeniowy - wyzwania pogodowe” średnia temperatura w ostatnich latach wzrasta we wszystkich regionach Polski, a okres od czerwca do sierpnia 2021 roku uznano za czwarte najcieplejsze lato w Polsce od połowy XX wieku.
Z małej chmury, duży deszcz - i duża strata też
Na podstawie danych Państwowej Straży Pożarnej, w latach 2017-2021 wysokość strat spowodowanych miejscowymi zagrożeniami pogodowymi wyniosła aż 1 063 659 900 zł w skali kraju. Średnia roczna suma strat w ostatnich pięciu latach wynosiła 212 731 980 zł – czytamy w raporcie Nawigator Ubezpieczeniowy. Które regiony najbardziej dotkliwie odczuły gwałtowne zjawiska? Z raportu dowiadujemy się, że największe straty odnotowano w województwie podkarpackim – ich suma za ostatnich 5 lat to 176 148 800 zł. W województwie mazowieckim było to 147 066 200 zł, a w województwie zachodniopomorskim – 137 435 700 zł.
Żywioł wiatru najsilniej uderzył w nasze finanse – w latach 2017 - 2021 związane z tym zjawiskiem straty dały sumarycznie niebagatelną kwotę - 611 519 200 zł. Największa suma została odnotowana w województwie zachodniopomorskim (112 164 800 zł), następnie w województwach: dolnośląskim (64 759 400 zł) oraz kujawsko-pomorskim (62 196 600 zł).
Opady – zarówno deszczu jak i śniegu – to kolejny co do wielkości, meteorologiczny sprawca zniszczeń - również finansowych. W Polsce w latach 2017 - 2021, wielkość szkód spowodowanych opadami oszacowano na 264 879 800 zł. Największe łączne kwoty, zostały wskazane w województwach: mazowieckim (84 818 500 zł), śląskim (26 095 600 zł) i zachodniopomorskim (24 805 000 zł).
„Zmieniający się klimat sprawia, że nasz kraj, coraz częściej nawiedzają groźne zdarzenia pogodowe, a ich efektem są poważne straty, w tym między innymi uszkodzenia budynków czy mienia ruchomego. Odpowiedzialne funkcjonowanie na rzecz środowiska i ochrony klimatu jest pierwszym z elementów zarządzania ryzykiem meteorologicznym, kolejny to ubezpieczenie mienia, które co prawda nie zatrzyma zmian klimatycznych, ale zabezpieczy nasz majątek przed finansowymi skutkami silnych wiatrów czy gradobicia.” – komentuje wyniki Maciej Łoboz – ekspert produktowy Unilink, największej multiagencji ubezpieczeniowej w Polsce.
Żywioły nas nie oszczędzają
Średnia wysokość strat, na interwencję związaną z silnym wiatrem za lata 2017-2021, wyniosła 1751 zł. Analizując dane pojawiające się w raporcie Nawigator Ubezpieczeniowy, zauważyć można mocno zróżnicowane straty w poszczególnych województwach. Najwyższe kwoty odnotowano w województwie zachodniopomorskim (16 708 zł w 2020 r., 8 849 zł w 2021 r., 4 567 zł w 2017 r.).
Opady atmosferyczne przyniosły średnie straty rzędu 2 168 zł. Na tle ostatnich pięciu lat wyróżnia się rok 2019, kiedy średnia strata wyniosła 47 936 zł w województwie mazowieckim, 6 041 zł w województwie opolskim oraz 4 435 zł w województwie śląskim.
„Koszt ubezpieczenia od skutków ekstremalnych zjawisk pogodowych, to często ułamek kosztów, jakie musi ponieść poszkodowany w wyniku tych zjawisk. - zauważa Marcin Limanowski, agent ubezpieczeniowy Unilink z woj. mazowieckiego. - Roczna składka polisy ubezpieczenia nieruchomości i mienia ruchomego, w zależności od zakresu ochrony i towarzystwa ubezpieczeniowego, zaczyna się już od 300 zł, a koszty które poniesiemy w zderzeniu z żywiołem: naprawa dachu, remont, osuszenie zalanego domu, odbudowa zniszczonej architektury ogrodowej, instalacji fotowoltaicznej czy ponowne nasadzenie roślinności nie zamkną się w trzycyfrowej liczbie. Źle pojmowana oszczędność może w tym przypadku okazać się szczególnie kosztowna.”
Finansowy bilans szkody
Koszty związane ze szkodą, to nie tylko kwota opiewająca rachunek remontu czy napraw. W finansowym bilansie powinniśmy uwzględnić także te koszty, związane z niezbędnymi pracami porządkowymi po przejściu huraganu, deszczu, czy pożaru spowodowanego uderzeniem pioruna - np. zakup plandeki służącej zadaszeniu budynku czy najem pomp wypompowujących wodę z zalanych budynków. Wiele strat powstaje także w trakcie działań podejmowanych przez odpowiednie służby - np. zalanie mienia w trakcie działań ratowniczo - gaśniczych Straży Pożarnej - bez odpowiedniego wsparcia administracji samorządowej – to naszym udziałem stanie się ich finansowania.
„Zazwyczaj wydatki współtowarzyszące i wynikające z zaistniałej szkody nie są wliczane do ogólnej sumy ubezpieczenia. Wprowadzenie do umowy odrębnych limitów na koszty uprzątnięcia pozostałości po szkodzie i zabezpieczenia własności, jest lepszym rozwiązaniem, ponieważ ubezpieczony z góry wie, jaką kwotą dysponuje, co w razie szkody pozwala mu na zaplanowanie tej operacji, bez ryzyka, że suma ubezpieczenia nie wystarczy na pokrycie tych kosztów, co może się zdarzyć, jeśli szkoda będzie w znacznych rozmiarach.” – doradza Maciej Łoboz.
Polisa na niepogodę
Polacy są coraz bardziej świadomi potencjalnych zagrożeń pogodowych, wynikających ze zmian klimatycznych - nadal nie doszacowują jednak prawdopodobieństwa ich wystąpienia i związanych z nimi kosztów. Konsultacja z doświadczonym doradcą, który na bieżąco śledzi szczegółowe dane gromadzone przez towarzystwa ubezpieczeniowe - pomoże nam w skutecznym zarządzaniu ryzykiem, w tym ryzykiem finansowym.
„Jako agenci nie tylko pomagamy wybrać najlepszą ochronę nieruchomości i jej otoczenia – dopasowaną do regionu i zachodzących zmian klimatycznych – dodaje Marcin Limanowski, agent ubezpieczeniowy Unilink. - Nasza rola nie kończy się na podpisaniu umowy. Wspieramy Polaków kiedy szkoda już zaistnieje – edukujemy naszych klientów jak zabezpieczyć mienie, aby wypłata rekompensaty nie została podważona, podpowiadamy w jaki sposób starać się o pomoc samorządu, jesteśmy także do dyspozycji kiedy zachodzi potrzeba pomocy w zgłoszeniu szkody.”
Działajmy zatem dwutorowo – dla przyszłych pokoleń podejmujmy działania mające na uwadze środowisko i zmieniający się klimat, dla siebie żyjących w tu i teraz – zabezpieczmy się przed potencjalnymi stratami finansowymi, ekstremalnego działania żywiołów.