Opłaty komornicze też się przedawniają. Sąd Najwyższy rozstrzygnął spór prawny

Dłużnik spłacił zobowiązania wobec wierzyciela, ale komornik zażądał uregulowania należności wobec kancelarii. Pozornie banalna sytuacja, ale na jej kanwie postał ciekawy spór prawny o to, czy roszczenia z tego tytułu ulegają przedawnieniu. W polskim prawie brakowało bowiem jednoznacznych zapisów.  Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, a ten podjął uchwałę, że należności komorników podlegają takim samym zasadom przedawnienia jak pozostałe koszty sądowe. Dzisiaj opublikowano uzasadnienie orzeczenia, które zapewne zainteresuje nie tylko prawników.

Krótki opis chronologii wydarzeń. Firma X popadła w poważne problemy finansowe, powstały zobowiązania, których początkowo nie była w stanie spłacić, a wierzyciel, czyli jeden z banków, wystąpił na drogę sądową. W konsekwencji komornik wszczął postępowanie egzekucyjne. Ostatecznie dług został spłacony, a wierzyciel złożył wniosek o umorzenie egzekucji. Na tym jednak sprawa się nie zakończyła, bo komornik ustalił swoje koszty na niemal 50 tysięcy złotych. Wprawdzie firma złożyła zażalenie, ale sądy dwóch instancji je oddaliły. Prawomocne postanowienie zapadło w listopadzie 2005 roku. 

Po kilkunastu latach – w styczniu 2018 roku - komornik zajął rachunek bankowy należący do firmy X i wyegzekwował całą należność. Dłużnik domagał się zwrotu pieniędzy, ale w pierwszej instancji sąd nie podzielił jego argumentacji – o tym, że roszczenie uległo przedawnieniu.

„Sąd Rejonowy (…) stwierdził, że skoro żaden przepis nie stanowi o przedawnieniu uprawnienia komornika do ściągnięcia ustalonej opłaty egzekucyjnej, to nie podlega ono przedawnieniu, za czym przemawia też wzgląd na interes publiczny, gdyż środki z opłat służą zabezpieczeniu ciągłości działania kancelarii komorniczych”.

czytamy w dokumentach.

To postanowienie zostało zaskarżone, a rozpoznający sprawę Sąd Okręgowy powziął wątpliwość, czy właściwym jest uznanie, że należności komornicze nigdy się nie przedawniają, choć rzeczywiście w polskim prawie (m.in. w ustawie o komornikach sądowych) brak stosownych zapisów. Na podstawie analizy różnych przepisów wysnuł wniosek, iż mogą być traktowane analogicznie do kosztów sądowych, a te ulegają przedawnieniu po okresie 3 lat. 

Nie wydał jednak orzeczenia, a przedstawił zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu:

„Czy należności komornika z tytułu opłat egzekucyjnych stwierdzone prawomocnym postanowieniem wydanym na podstawie art. 770 k.p.c. podlegają przedawnieniu, a jeśli tak, to w jakim terminie?".

wynikało z jego treści.

Akta trafiły do Izby Cywilnej SN, a sprawę rozpoznawał trzyosobowy skład. I kilka tygodni temu podjął uchwałę, która ma bardzo istotne znaczenie dla wielu osób. Kategorycznie bowiem stwierdził, że należności egzekucyjne podlegają takim samym zasadom przedawnienia jak koszty sądowe.

„Stwierdzona prawomocnym postanowieniem komornika sądowego (art. 770 k.p.c.) należność z tytułu opłat egzekucyjnych przewidzianych w ustawie z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji (jedn. tekst: Dz. U. z 2018 r., poz. 1309 ze zm.) przedawnia się w terminie właściwym dla przedawnienia kosztów sądowych”.

brzmi treść uchwały.

Wprawdzie jest ona znana od kilku tygodni, bo została ogłoszona 11 września tego roku, ale dopiero dzisiaj na stronie internetowej Sądu Najwyższego opublikowano w bazie orzecznictwa jej uzasadnienie. To obszerny dokument składający się z kilkunastu stron, ale nie tylko prawnicy powinni się z nim zapoznać. To również ważna lektura dla sporej grupy Polaków, którzy popadli w finansowe problemy i prowadzone są (lub były) przeciwko nim egzekucyjne postępowania. 

Na końcu tekstu zamieszczamy całość dokumentu w formie PDF możliwy do ściągnięcia, ale też zacytujemy kluczowe fragmenty:

„Przedawnienie uprawnienia do dochodzenia należności pieniężnej jest regułą zarówno w prawie prywatnym, jak w i w prawie publicznym. Trudno wskazać na racje, który by stały za nieprzedawnialnością uprawnienia komornika do wyegzekwowania ustalonej opłaty egzekucyjnej”.

podkreślił Sąd Najwyższy.

W dużej mierze uzasadnienie sprowadza się do gruntownej i bardzo drobiazgowej analizy stanu prawnego związanego nie tylko z egzekucją opłat komorniczych. Zwrócono uwagę na jakiej podstawie działają komornicy, roli sądów w egzekucji należności,  itp., itd. 
Kluczowa jest jednak „puenta” dokumentu.

„Opłaty egzekucyjne pobierane przez komorników na podstawie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji uznane zostały przez orzecznictwo za jedną z kategorii opłat sądowych, a zatem z odwołaniem się do art. 116 u.k.s.c. powinna być też oznaczona długość terminu, w którym przedawnia się zarówno uprawnienie do ich wyegzekwowania, jak i możliwość żądania zwrotu nadpłaconej opłaty przez stronę. Powiązanie w art. 116 u.k.s.c. początku biegu terminu przedawnienia należności z tytułu opłat egzekucyjnych z prawomocnym ustaleniem kosztów postępowania (co w postępowaniu egzekucyjnym prowadzonym przez komornika oznacza rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia od uprawomocnienia się postanowienia komornika wydanego na podstawie art. 770 § 2 k.p.c.), pozwala też na jednoznacznie i uwzględniające specyfikę orzecznictwa w sprawach egzekucyjnych określenie momentu, w którym dochodzi do przedawnienia uprawnienia do wyegzekwowania tych należności”.

stwierdził w uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy.
Źródło

Skomentuj artykuł: