Po dwóch latach straconych z powodu pandemii turyści wrócą i będą kupować wyjazdy ze zdwojoną siłą. Tak szacuje Harry Hohmeister z zarządu Lufthansy - poinformowały Wiadomości Turystyczne.
Zdaniem Harry’ego Hohmeistera, członka zarządu Lufthansy, który był gościem na kongresie niemieckiego magazynu branży turystycznej „FVW”, na razie linie lotnicze będą jeszcze walczyć ze sobą na ceny. Prawdopodobnie nigdy nie dojdzie do sytuacji, kiedy przewoźnicy nie będą oferować takiej liczby miejsc w samolotach, by nie musieć ich przeceniać. Taka sytuacja będzie miała miejsce jednak tylko do momentu aż politycy nie ustanowią cen minimalnych dla linii lotniczych.
Na razie Hohmeister patrzy w przyszłość z pesymizmem i podkreśla, że branża musi przeanalizować swoją sytuację finansową i wypracować sposoby wyjścia z kryzysu.
Menedżer prognozuje też, że po pandemii ludzie znów ruszą w podróż. Z szacunków wynika, że w czasie kryzysu Niemcy zaoszczędzili od 200 do 300 mld euro i teraz nie wiedzą, co zrobić z tymi pieniędzmi. Jego zdaniem po pandemii konsumenci nie ograniczą się do jednego wyjazdu w roku na Majorkę.