W styczniu banki pogorszyły ofertę depozytów

Początek roku nie rozpieszcza oszczędzających. Większość banków pogorszyła oferty promocyjnych depozytów.

Najczęściej w dół poszło oprocentowanie lub co najmniej maksymalna kwota, którą można zainwestować na preferencyjnych warunkach - napisali Oskar Sękowski, Bartosz Turek, analitycy HRE Investments.

Jak przypominają, przez ostatnich 15 miesięcy przyzwyczailiśmy się do tego, że banki regularnie podnosiły oprocentowanie na lokatach i rachunkach oszczędnościowych. Przebyliśmy w tym czasie długą drogę. W drugiej połowie 2021 r. banki częściej oferowały klientom oprocentowanie liczone w promilach niż procentach. To jednak szybko się zmieniało. Pod koniec 2022 r. normą stały się oferty z oprocentowaniem na poziomie około 6%, a przy spełnieniu dodatkowych wymagań można było w promocji dostać obietnicę zysku na poziomie nawet ponad 8% w skali roku (wszystkie dane - na poziomie „brutto”, a więc przed potrąceniem tzw. podatku Belki).

Według ekspertów styczeń 2023 roku przyniósł zgoła inną informację. Jest to pierwszy od dłuższego czasu miesiąc, w którym średnie oprocentowanie najlepszych depozytów spadło. Jeszcze w grudniu 2022 promocyjne depozyty pozwalały zarobić przeciętnie 7,54%. Obecnie jest to 7,3%. Różnica, póki co może i wielka nie jest, ale apetyty oszczędzających przy dwucyfrowej inflacji wciąż są dalekie od zaspokojenia. Wciąż nie możemy ponadto mówić o trwałej zmianie trendu. Jeśli jednak RPP faktycznie nie podniesie już stóp procentowych, to i trudno liczyć na to, że oprocentowanie depozytów znowu zacznie rosnąć.

W opinii ekspertów trzeba także przy tym podkreślić, że wprowadzona przez jeden z banków w ostatnim miesiącu oferta na 10% wcale nie zachęciła innych instytucji do podnoszenia oprocentowania swoich produktów. Ponadto już wiemy, że maksymalna kwota, którą można będzie ulokować na 10% w skali roku zostanie w lutym obniżona z 50 do 30 tys. Złotych. Z dobrych zmian wspomnieć można tylko o dwóch instytucjach, które miały w styczniu lepszą ofertę depozytów niż miesiąc wcześniej. Niestety jedna z tych promocji kończy się 31 stycznia.
Analitycy zwracają uwagę, iż w większości przypadków mamy za to do czynienia z pozostawieniem oferty bez zmian, wycofaniem niektórych produktów lub tez obniżeniem ich oprocentowania. Jeszcze miesiąc temu ofert, które kusiły stopą zwrotu na poziomie 8% lub więcej było 17. W pierwszym miesiącu 2023 roku takich ofert jest o 2 mniej. Więcej jest za to produktów z niższym oprocentowaniem. Te, których oferta nie przekracza 8% stanowią już ponad połowę najlepszych depozytów.

Sękowski i Turek przypominają, że styczeń 2023 to także kolejny miesiąc, w którym RPP pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie i to już po raz czwarty z rzędu. To właśnie dlatego większość banków nie podwyższyła oprocentowania swoich produktów lub też zdecydowała się na jego obniżanie. Pomiędzy stopami, a oprocentowaniem depozytów istnieje bowiem wyraźny związek. Podobne zależności można będzie prawdopodobnie obserwować w następnych miesiącach. Jak bowiem sugerują aktualne notowania kontraktów terminowych (FRA) nie można wykluczyć obniżek stóp procentowych w tym roku.  

Zdaniem ekspertów HRE Investments nie jest to dobra wiadomość, jeśli spojrzymy na realne wyniki rocznych lokat, czyli tych po uwzględnieniu podatku i inflacji. Chodzi tutaj o to, że spodziewane ruchy ze strony banków wpłyną negatywnie na walkę naszych oszczędności z inflacją. Ta zgodnie z prognozami NBP ma w ostatnim kwartale 2023 r. wynosić 8%. To znaczy, że dziś musielibyśmy założyć roczną lokatę na co najmniej 9,9%, aby zachować siłę nabywczą oszczędności.

- Obecnie tylko jeden bank ma taką ofertę, choć trzeba mieć świadomość, że jest ona obarczoną kilkoma dodatkowymi warunkami. Mówimy tu o ofercie dla nowych klientów, z której skorzystamy jedynie przez 2 tygodnie od założenia konta. Ponadto rachunek ten będzie bezpłatny, o ile co miesiąc będziemy go zasilać i co najmniej raz wykonamy transakcję bezgotówkową. A gdyby i tego było mało, to promocyjne warunki obowiązują tylko przez 180 dni i do końca stycznia 2023 r. dotyczą depozytu na maksymalnie 50 tys. zł, a od lutego limit ten zostanie obniżony do 30 tys. – piszą na zakończenie eksperci.

Źródło

Skomentuj artykuł: